Im bardziej społeczeństwo zabiega o szczupłą sylwetkę, tym więcej osób cierpi na nadwagę i otyłość. Czysty paradoks, prawda? Niestety tak jest i nasuwa się pytanie: dlaczego? Większość osób odpowiedziałaby zapewne, że otyłość wiąże się z lenistwem, obżarstwem, zapuszczeniem się. Nic bardziej mylnego! Wiedziałam o części przyczyn problemu otyłości, ale nigdy tego tematu nie zgłębiałam. Aż do teraz. Zachęcam do lektury recenzji książki „Planeta grubasów. Jak uciec z pułapki otyłości” Davida Lewisa i Margaret Leith.
Książka stanowi prawdziwe kompendium wiedzy na temat otyłości. Od wielu badań, przez pułapki czyhające na nas każdego dnia, aż po mądre zrzucanie zbędnych kilogramów. Kiedy zobaczyłam ten tytuł, przyszło mi do głowy, że jest to kolejny poradnik poświęcony dietom. W żadnym razie! Jest książką naukową, która bardzo kompleksowo podchodzi do problemu. Ponieważ medycyna i kierunki pokrewne są mi bliskie, o wielu aspektach wiedziałam, chociaż pobieżnie. Jednak z wieloma podejściami i badaniami nigdy się nie spotkałam.
Kompleksowe ujęcie problemu
Książka jest podzielona na kilka rozdziałów i zaczyna się od części poświęconej odpowiedzi na pytanie: kogo powinniśmy winić za otyłość? Najpierw dowiadujemy się, co to znaczy być gruby, jak się czuje osoba otyła, następnie czytamy o tym, że bywały okresy w historii człowieka, kiedy otyłość była modna.
W dalszej części książki czytamy o tym, jaki związek z otyłością ma nasza fizjologia, geny, hormony i flora jelitowa. Potem o tym, czy otyłość jest związana z naszym mózgiem. Poruszane są kwestie reklam podprogowych i wszechobecnego marketingu. Do tego zajadanie emocji, poprawa nastroju czekoladą lub kawą, pokusy czające się na rogu każdej ulicy, w pracy, w telewizji. Jak im się oprzeć?…
Wiecie o tym, że kreskówki z płatków śniadaniowych mają tak stworzone oczy, by pod określonym kątem nawiązały kontakt wzrokowy z Waszym dzieckiem, kiedy przemierzacie sklepowe półki? Tego typu ciekawostek jest o wiele więcej.
Dla kogo książka?
Biorąc pod uwagę ogrom przekazanej wiedzy, obszerną bibliografię i sposób przekazu, z czystym sumieniem mogę ten tytuł polecić osobom, które chcą zgłębić temat otyłości, a także studentom takich kierunków, jak dietetyka, psychologia i socjologia, bowiem wszystkie te kwestie się pojawiają.
„Żyjemy w świece coraz bardziej sprzyjającym otyłości – w środowisku, w którym mamy nieograniczony dostęp do taniego jedzenia i jesteśmy stale narażeni na „bodźce pokarmowe”. Prawie każdy jest wystawiony na pokusy w postaci widoku, zapachu, smaku czy myśli o jedzeniu, a mimo to nie wszyscy mają przecież problem z nadwagą, a otyłe osoby stanowią mniejszość. Tu rodzi się więc pytanie: jak i dlaczego większość (choć liczba ta maleje) jest w stanie utrzymać szczupłą sylwetkę.”
Za książkę do recenzji dziękujemy: