Marian A. Nocoń spisał wspomnienia z życia Ireny Fedrowicz – dziś już dziewięćdziesięciopięcioletniej kobiety. Początkowo książka miała się skupić jedynie na wspomnieniach bohaterki z okresu II Wojny Światowej, zwłaszcza tych dotyczących powstania warszawskiego, które były na tyle traumatyczne, że zdecydowała się o nich mówić dopiero po kilkudziesięciu latach, kiedy minęło wystarczająco dużo czasu, aby blizny się zagoiły. Jednak w trakcie odtwarzania tamtych wydarzeń, udało się zagłębić jeszcze dalej w przeszłość, i tak oto otwierając „Czerń i biel. Wspomnienia” poznajemy panią Irenę jako małą dziewczynkę, a rozstajemy się z jej historią już w czasach współczesnych.
Pani Irena podjęła decyzję o spisaniu swoich wspomnień z myślą o wnuku:
Postanowiłam je utrwalić, gdyż dla obecnego pokolenia pewne rzeczy nie są już tak bliskie. Dzisiejszy świat tak bardzo odszedł od ówczesnych zachowań, relacji międzyludzkich, pojmowania świata, że trudno to sobie dzisiaj wyobrazić.
Początkowo spisane wspomnienia miały być one zarezerwowane dla grona najbliższej rodziny i przyjaciół i dotyczyć jedynie traumatycznych chwil z czasów wojny, jednak wraz z pracami nad książką udało się zakres czasowy znacznie poszerzyć.
Autor wprowadza nas do świata pani Ireny zaczynając od początku, czyli od jej rodziców i domu rodzinnego, który stworzyli dla niej i jej rodzeństwa, co pozwoliło na zaprezentowanie niemal stuletniego okresu naszego kraju, przedstawionego z perspektywy pani Fedorowicz. „Czerń i biel” to autorefleksje bohaterki z okresu sprzed pierwszej wojny, o której opowiadali jej najbliżsi, okres międzywojenny widziany oczami kilkuletniego dziecka, druga wojna światowa podczas pracy w Szpitalu Wolskim, a kończąc na refleksjach dorosłej kobiety, która kończy studia medyczne, podejmuje pracę na Górnym Śląsku i tam też zakłada rodzinę – ostatnie zapiski dotyczą lat osiemdziesiątych.
Nie jest to łatwe przekazać czytelnikowi wspomnienia z tak szerokiego przedziału czasowego, jednak Marianowi Noconiowi udało się to w „Czerni i bieli”. Książkę czyta się niezwykle łatwo, mimo że życie pani Ireny nie było usłane różami, więc i jej wspomnienia to przeplatanka gorzko-słodkich chwil. Jej wspomnienia i refleksje na temat ludzi, sumienia, szczerości, patriotyzmu oraz czerpania radości z życia skłaniają do refleksji. Pani Irena przypomina czytelnikom, co się w życiu naprawdę liczy i co jest najważniejsze.
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy wydawnictwu Szara Godzina.