Bardzo doceniam jogę – nie tylko jako ćwiczenie gimnastyczne, ale też to w jaki sposób zbawiennie wpływa na ludzką psychikę. Kto łączy te dwie rzeczy praktykując jogę, wyciąga z niej maksimum! Ostatnio w ręce wpadła mi książka o jodze twarzy od wydawnictwa Czarna Owca… Nie mogłam się nie skusić!
Danielle Collins jest doświadczoną specjalistką i instruktorką w zakresie jogi, w tym również jogi twarzy. Pamiętam z moich pierwszych sesji jogi, moja instruktorka powtarzała nam do znudzenia „luźna twarz, dziewczyny!”, co mnie bawiło, ale wiedziałam, że chodzi głównie o to, że w twarzy skumulowane jest sporo napięć nagromadzonych przez cały dzień i wyrażanych przez mięśnie mimiki twarzy. Aby relaks ciała był pełny podczas sesji jogi, trzeba było pamiętać również o naszej zmęczonej i napiętej twarzy.
Piękno zewnętrzne i wewnętrzne
Danielle Collins w swojej książce o jodze twarzy proponuje nam swój innowacyjny program, na który składają się ćwiczenia mięśni twarzy oraz masaż twarzy. Regularne stosowanie programu sprawi, że skóra się wygładzi i nabierze jędrności, a po takich zabiegach będziemy odczuwać pełniejszy relaks. Wystarczy kilka minut dziennie, by zobaczyć efekty.
Autorka proponuje kompleksowe rozwiązanie, które nie tylko dotyczy samej twarzy, jej wyglądu i jędrności skóry. Samo słowo „joga” sygnalizuje, że tutaj chodzi o swego rodzaju filozofię życiową, której wyrazem jest, między innymi, dbanie o swoją twarz. Collins pokazuje nie tylko jak krok po kroku wykonać prawidłowo masaż poszczególnych partii twarzy, ale też zwraca uwagę, że promienność pochodzi głównie z wewnątrz, a zatem ważne jest to, jak o sobie myślimy, jak same siebie traktujemy – każdy mały gest ma znaczenie. Joga twarzy jest doskonałym sposobem, aby pokazać sobie, że traktujemy siebie i swoje ciało z miłością i szacunkiem.
Zdrowy egoizm
Danielle zwraca uwagę na to, że istotne jest to co spożywamy, a także czy pochylamy się nad swoimi potrzebami, czy pamiętamy o zdrowym egoizmie, aby utrzymać harmonię między codziennymi obowiązkami a samospełnieniem i satysfakcją płynącą z życia.
Kto kiedykolwiek ćwiczył jogę, ten wie, że bardzo istotne jest prawidłowe oddychanie podczas praktyki jogi. Autorka „Jogi twarzy” również zwraca na to uwagę i pokazuje, „jak prawidłowo oddychać”.
W książce znajdziecie również kilka asanów do wykonania jako doskonałe uzupełnienie samodbania i sposobu na lepszy jakościowo sen oraz lepsze samopoczucie za dnia.
Uspokajający minimalizm
Bardzo podoba mi się minimalistyczne wydanie książki – piękna biała okładka, matowy papier, a nawet czarno-białe fotografie, szare akcenty kolorystyczne. Nie wiem czy tylko ja czuję się czasami przebodźcowana mega kolorowymi wydaniami książek, podrasowanymi kolorami na zdjęciach (co widać szczególnie w przypadku książek kucharskich).
Polecam „Jogę twarzy”, spróbujcie sami.
Za książkę do recenzji dziękujemy: