Czy pamiętacie, jak przed laty graliśmy między lekcjami (a czasem i na lekcjach) w państwa-miasta? Jeśli była to jedna z waszych ulubionych gier towarzyskich, to bez dwóch zdań pokochacie „Łap za słówka! Pomysłowa gra językowa”. Trzeba się wykazać kreatywnością, bogatym słownictwem i szybkością.
„Łap za słówka!” jest jedną z tych gier, które sprawdzają się podczas popołudnia z rodziną i wtedy, kiedy planujemy wesołą imprezę i chcemy ten czas urozmaicić. Same zasady są bardzo proste, ale gra za każdym razem będzie wyglądać inaczej.
Zawartość opakowania
Wewnątrz opakowania znajdujemy 48 kart z zadaniami i 12 kart utrudnień. Oprócz tego jest 48 kart punktów – po 6 dla każdego z ośmiu graczy. Do tego 8 pionków, kostka, klepsydra i notes. Do tego karty z napisami „START” i „META”. Jak widać, pozornie nie ma tego dużo, a jednak wystarczająco, by zapewnić rozrywkę na wiele godzin.
Na czym polega gra „Łap za słówka!”
A teraz kilka słów o zasadach. W rozgrywce może wziąć udział od 3 do 8 graczy, choć moim zdaniem w 2 osoby też się da. Każda gra z zadaniami ma 10 poleceń, a zanim rozpoczniemy, musimy ustalić, który numer zadania będziemy wykonywać z każdej karty. Układamy tor z kart prowadzący od pola „START” aż do „METY”. W instrukcji znajduje się gotowy układ i to od niego warto zacząć pierwsze rozgrywki, ale samą trasę możemy modyfikować – ta gra pod każdym względem rozwija kreatywność.
Pora na rozgrywkę. Wyznaczony gracz odkrywa pierwszą kartę ze stosu i czyta ustalony numer zadania. Następnie odwraca klepsydrę i wszyscy wpisują na swoich kartkach jak najwięcej słów spełniających wymagania. Kiedy czas się kończy, wykłada się kartę z punktacją. Każdy szacuje, ile słów po wykreśleniu zostaje na jego liście, jeżeli trafi, to o tyle pól przesuwa pionka, jeśli nie, zostaje w miejscu. Wydaje się proste, w końcu wiemy, co zapisaliśmy, ale to nie jest takie oczywiste. Po kolei każda z osób odczytuje na głos swoje słowa. W przypadku, kiedy u kogoś się powtarzają, należy je skreślić. Może się więc okazać, że początkowo wyrazów mieliśmy dziesięć, a finalnie zostały na przykład trzy. Im dalej jesteśmy na planszy, tym bliżej nie tylko „METY”, ale też kart z utrudnieniami. Zatrzymując pionka na karcie z wykrzyknikiem, bierzemy kartę utrudnień, a to znaczy, że punkty zdobyć jeszcze trudniej.
Rozrywka dla małych i dużych
Na uwagę zasługuje różnorodność zadań. Kiedy niektóre z nich czytałam, byłam zaskoczona. Wydawca zaznaczył, że gra jest dla osób powyżej 10 lat. Tak i nie. Rzeczywiście niektórych zadań dzieci nie byłyby w stanie zrobić. Nie wymienią nazwisk reżyserów, programów o polityce ani laureatów prestiżowych nagród. Poradzą siebie jednak z innymi, jak wyrazy kończące się na –ówka bądź słowa kojarzące się z piekarnią. Jeśli więc chcielibyście grać z dziećmi, da się, ale zasady trzeba troszkę zmodyfikować. Wtedy nie trzymalibyśmy się sztywno numerów na karcie, a wybierali zadania, które są dla dziecka wykonalne. Nie mniej zadania są tak oryginalne, że podczas wymyślania skojarzeń zawsze jest sporo śmiechu, a przy niektórych trudno w ciągu klepsydrowego czasu wpisać nawet kilka słów.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:
Thanks for sharing your thoughts about Sex Dating. Regards
I think everything posted made a great deal
of sense. But, consider this, suppose you composed a catchier post title?
I mean, I don’t want to tell you how to run your blog,
but what if you added a post title to possibly grab a
person’s attention? I mean „Łap za słówka! Pomysłowa gra językowa”
– Kulturantki is a little vanilla. You might glance at Yahoo’s home page and see how they
create news headlines to get people interested. You might add a video or a pic or two to get
readers interested about what you’ve written. Just my opinion, it
would bring your blog a little livelier.