Na miłośników każdego gatunku literatury tegoroczne Targi Książki w Krakowie mogły stanowić istną ucztę intelektualną i duchową. W tym roku obchodziły one swoją „osiemnastkę” i cieszyły się jeszcze większą popularnością niż w roku ubiegłym.
Od czwartku do niedzieli na EXPO Kraków przyszło wiele osób kochających książki, którzy na te wydarzenie przyjechali z wielu miast Polski. Z okazji wspomnianych urodzin przygotowano wiele atrakcji, w tym piątkowe krojenie urodzinowego tortu (którego niestety nie mogłam skosztować, bo na Targi zawitałam dopiero w sobotę).
Pierwsze co zwróciło moją uwagę zaraz po przybyciu na miejsce to to, że… w życiu nie widziałam dłuższej kolejki do kasy! Wejść można było od godziny 10.00, kiedy ustawiłam się w kolejce w okolicach godziny 11.00, tłum czytelników sięgał daleko za ogrodzenie. To co mnie mile zaskoczyło jeszcze przed kupnem biletu, to liczba dzieci z rodzicami, które trzymając w małych rączkach ulubione książki, z niecierpliwością czekały na wejście i magiczny podpis ich autora.
Oczywiście poza pisarzami książek z gatunku literatury dziecięcej, nie zabrakło również innych znakomitych autorów, do których ustawiały się naprawdę długie kolejki fanów. Na twarzach wszystkich pisarzy i poetów gościły uśmiechy i aż miło było podejść i się odezwać. Autorzy książek, których miałam okazję spotkać okazali się sympatycznymi, otwartymi i życzliwymi ludźmi. Podczas mojego pobytu na Targach na brak kolejki do podpisania książki nie mogli narzekać m.in. Edward Łysiak, Wojciech Cejrowski, Zygmunt Miłoszowski, czy Anna Dymna. Z kolei dzieci oblegały stoiska, gdzie można było spotkać takich pisarzy jak Agnieszka Stelmaszyk i Andrzej Maleszka.
W tym miejscu chciałabym zacytować wypowiedź Pierwszej Damy Anny Komorowskiej, która odwiedziła tegoroczne Targi. Na pytanie jak jej się podoba na Tegorocznych Międzynarodowych Targach Książki, powiedziała:
„Przede wszystkim imponująca frekwencja, ale też i oferta godna tej frekwencji. Cudownie, że tylu Polaków interesuje się książką i przychodzi na targi. Piękny dzień dzisiaj tutaj w Krakowie. To niesamowite, że tyle osób przyszło do EXPO Kraków ściągniętych magią książki. Naprawdę bardzo przyjemnie przeciskać się przez tłum wielbicieli książek.”
Na dwóch halach pojawiło się wiele wystawców z różnych regionów Polski i z zza granicy, począwszy od literatury dziecięcej, beletrystyki, przez wydawnictwa akademickie i katolickie. Swoje stoiska miały m.in. Agora, Wydawnictwo Sonia Draga, Wydawnictwo Debit, Wydawnictwo Biały Kruk i wiele innych. Nie sposób wymienić ich wszystkich, ponieważ swoje stanowiska miało blisko 700 wystawców. Nie zabrakło wielu warsztatów i stoisk dla dzieci, na których mogły pokazać swoją kreatywność i zdolności manualne.
W trakcie tych kilku dni odbywało się wiele konkursów i spotkań w salach seminaryjnych, które m.in. promowały nowe książki. Pierwszy raz odbyły się one w innym miejscu i muszę przyznać, obecna lokalizacja jest dogodniejsza biorąc pod uwagę duży ogrodzony parking a na halach wystawowych nie było aż tak duszno jak w poprzednich edycjach. Przed wejściem był ustawiony bankomat, który dla wielu był zbawienny, jednak zainteresowanie książkami było tak duże, że w niedziele brakło w nim banknotów.
Jak wynika z podanych przez organizatorów danych, dwa lata temu Targi Książki odwiedziło 34 000 osób, rok temu 40 000… Tegoroczne Targi Książki odwiedziło uwaga – prawie 60 000 osób! Pomimo tego, że dopiero skończył się weekend, a ja wróciłam z całym arsenałem doborowej literatury… czekam na kolejną edycję, na której mam nadzieję spotkamy się w jeszcze szerszym gronie.
Dane statystyczne wzięłam ze strony organizatorów, gdzie możecie znaleźć jeszcze więcej ciekawych informacji https://targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/18-targi-ksiazki-w-krakowie/o-imprezie.html
Tych, którzy byli obecni na tegorocznych Targach zachęcam do podzielenia się swoimi refleksjami, wrażeniami i zdobytymi książkami. A może ktoś miał to szczęście i był obecny podczas krojenia tortu? :)