„Shades of Love” – nowa płyta Ani Szarmach

AniaSzarmach_ShadesofLoveAnia Szarmach jest artystką z wieloletnim doświadczeniem, którą jedni cenią za fantastyczny głos, inni za piękne teksty piosenek, opowiadające o miłości i cierpieniu z nią związanym. Ballady w wykonaniu tej artystki są tym, co spodoba się każdej romantycznej duszy. W kwietniu miała premierę jej najnowsza płyta „Shades of Love”, bardzo poruszająca, sentymentalna, pełna emocji i…zaskoczeń.

Z Anią w utworach pojawiają się także inni muzycy, a mimo tego, że każdy utwór jest dość spokojny i wyciszający, pojawia się w nich pewien powiew świeżości, który nie przywołuje skojarzeń związanych z polską muzyką. Gdybym nie wiedziała o tym, że „Shades of Love” jest albumem polskiej artystki, pomyślałabym, że nagrała go któraś z zagranicznych gwiazd. Głos Ani jest delikatny, czasem cichy ledwo słyszalny, czasem nieco mocniejszy, co sprawia, że krążek jest wyjątkowo nastrojowy.

W tworzeniu utworów wzięły udział takie znakomitości jak Franc McComb, Adam Bałdych, Piotr Żaczek, Robert Luty, Marcin Wasilewski, Mark Boretti i Kasia Dereń. Dzięki tej plejadzie stylów i rytmów powstała płyta zaskakująca o doskonałym brzmieniu, świetnym skoordynowaniu instrumentalnym, z czarującym głosem wokalistki i oczywiście chwytającymi za serce tekstami. Co prawda większość utworów jest w języku angielskim, ale myślę, że fani Ani Szarmach szybko sobie poradzą z ich tłumaczeniem. „Shades of Love” jest jednym z tych tytułów, którego wielbiciele jazzu i soulu nie powinni pominąć. Nawet jeżeli preferują twórczość zagranicznych muzyków, tym razem się nie rozczarują.

Mam wrażenie, że muzykę zawartą na płycie odzwierciedla okładka. Właściwie sama w sobie zachęca do włączenia, słuchania, jest zapowiedzią szerokiej gamy barw muzycznych, jakie znajdują się w kolejnych piosenkach. Przyrównałabym ją do barwnego ptaka, który wiedzie słuchacza przez muzyczną, egzotyczną podróż, w której co rusz na zmianę pierwszą rolę odgrywa aksamitny, a jednocześnie doświadczony głos, po czym pojawia się mocniejszy akcent instrumentalny. Wokalistka po raz kolejny pokazała klasę! Doskonała interpretacja muzyki i tekstów, świetny repertuar – nie pozostaje nic innego, jak pogratulować tak świetnego albumu i życzyć dalszych sukcesów.

Utwory znajdujące się na „Shades of Love”:

  1. Rolling Stones ft. Frank McComb
  2. Gaze
  3. By Your Side
  4. Shades of Love
  5. Walkin’
  6. Kef
  7. Witch
  8. After War
  9. City of Music
  10. N.G.S ft. Marcin Wasilewski
  11. Kiss Me ft. Adam Bałdych
  12. Gdzie Jest Ta Miłość ft. Marcin Wasilewski

Aby wprowadzić Was w nastrój jaki panuje na całej płycie Ani Szarmach, poniżej teledysk do utworu „Rolling Stones”


Za płytę do recenzji dziękujemy

cantara_logo_OK_male_CS3

 

Komentarze

komentarze

One Reply to “„Shades of Love” – nowa płyta Ani Szarmach”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close