
Kilka dni temu zachęcałam do tego, by zapoznać się z książką poświęconą zakładaniu własnego sklepu internetowego. Mam jeszcze jedną propozycję z tej kategorii, ale jednocześnie całkowicie różną. Czego spodziewać się po tytule „Sklep online w 30 dni. Zaplanuj, uruchom i zacznij zarabiać” Agnieszki Skupieńskiej?
Trzymając w ręce oba tytuły związane z zakładaniem sklepu, zastanawiałam się, od czego zacząć i czy będą zawierały te same treści. Teraz po lekturze wiem, że książki te się uzupełniają. Ja co prawda zaczęłam od propozycji „WordPress Woocommerce”, ale doszłam do wniosku, że to „Sklep online w 30 dni” powinien być pierwszy. Już tłumaczę, dlaczego właśnie tak.
„Sklep online w 30 dni. Zaplanuj, uruchom i zacznij zarabiać” – sięgnij, zanim otworzysz sklep
Sklepy internetowe rosną w siłę. Zakupy są szybkie, wygodne, a często również tańsze, niż te robione w sklepach stacjonarnych. Skoro jest popyt, to musi być i podaż, a to przekłada się na dużą konkurencyjność. Sam pomysł założenia sklepu to za mało, by odnieść sukces. Trzeba dobrze przemyśleć kwestię tego, co się w nim znajdzie, do kogo chcemy dotrzeć, jakie są nasze cele i jak wyróżnić się na tle innych firm o zbliżonej działalności. I to właśnie jest powód, dla którego warto sięgnąć po książkę Agnieszki Skupieńskiej. Autorka zachęca do wielu przemyśleń jeszcze przed tym, jak sklep powstanie.
Najważniejsze różnice między książkami
Wśród istotnych różnic, jakie są między recenzowanymi tytułami, jest przede wszystkim to, że książka Dariusza Pichalskiego jest przede wszystkim techniczna. Pomaga przejść przez narzędzia do fizycznego stworzenia sklepu. Natomiast tytuł, jaki proponuje Agnieszka Skupieńska, każe na sklep spojrzeć jako na biznes przemyślany i przeanalizowany pod każdym względem. Przyda się nie tylko do otwarcia witryny, ale również później. W końcu musimy wiedzieć, jak ustalać ceny, jaki w tym będzie udział kosztu opakowania, co powinny zawierać newslettery i wiele innych. Tutaj także wiedzy jest bardzo dużo, ale jest ona zupełnie inna niż w „WordPress Woocommerce” Oba te tytuły stanowią fenomenalne uzupełnienie, także gorąco zachęcam.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: