Opowieści bohaterskie zdominowały amerykańską kulturę, ale na szczęście powieść mozaikowa sygnowana nazwiskiem George’a R. R. Martina tylko pozornie wpisuje się w ten nurt. W rzeczywistości „Wyprawa asów” jest dużo bardziej skomplikowaną opowieścią o wojnie, miłości, strachu, pragnieniu władzy oraz uprzedzeniach.
Czterdzieści lat po pojawieniu się tajemniczego wirusa dzikiej karty Światowa Organizacja Zdrowia postanawia sprawdzić, jak świat poradził sobie z epidemią. W tym celu misja złożona z asów, dżokerów, polityków i dziennikarzy odwiedza kolejne kraje i dowiaduje się, że wbrew pozorom to nie dzika karta stanowi największy problem. Świat musi się uporać z atakami terrorystycznymi, epidemią AIDS oraz kolejnymi wojnami, a dzika karta w tym wszystkim sprawia wrażenie jedynie ciekawego dodatku.
„Wyprawa asów” to powieść mozaikowa napisana przez wielu autorów, dlatego każdy fragment powieści to niemal odrębna historia. Łączy je wspólna ekspedycja oraz dziennik Xaviera Desmonda – dżokera na bieżąco komentującego wydarzenia. Wbrew pozorom to, że całość stworzyła grupa osób nie utrudnia lektury ani nie zaburza spójności, a nawet może być dodatkowym atutem. Oczywiście czytelnik musi się skupić podczas lektury, ponieważ najmniejsze rozkojarzenie prowadzi do tego, że umkną mu pewne powiązania, które okażą się istotne w dalszej części historii. Z drugiej strony dzięki podziałowi, mamy szansę w równym stopniu poświęcić swoją uwagę kolejnym bohaterom i zrozumieć ich motywacje. Na spójność polskiego wydania wpływa także zapewne fakt, że całość przełożył jeden tłumacz – Michał Jakuszewski.
„Wyprawa asów” zadaje czytelnikowi ważne pytanie, czy nasze społeczeństwo naprawdę poradziłoby sobie z wirusem dzikiej karty. To nie jest historia o pięknych postaciach z nadludzkimi mocami, które spektakularnie pokonują wszelkie zło. Opowiada raczej o tym jakie możliwości, ale też zagrożenia niosą ze sobą moce nadane garstce przypadkowych osób oraz o tym, jak bardzo nie radzimy sobie ciągle z akceptacją odmienności.
Jedną z ważniejszych opowieści są losy Gregga Hartmanna – senatora aspirującego do roli prezydenta oraz przywódcy wyprawy. Gregg ukrywa przed wszystkimi tajemnicę, a bycie asem wcale nie jest tak piękne i wspaniałe, jak mogłoby się wydawać. Mnie jednak najbardziej zainteresowała historia Sokolicy, która będzie musiała podjąć bardzo ważną decyzję, a jej niezwykłe umiejętności zdecydowanie jej w tym nie pomogą. Na pewno warto też przyjrzeć się podzielonemu na fragmenty dziennikowi Desmonda, bo to bardzo trafna diagnoza ludzkich zachowań.
„Wyprawa asów” otwiera drugą triadę opowieści o superbohaterach zmagających się z problemami rzeczywistości XX wieku. Spodoba się nawet tym, którzy nie przepadają za superbohaterskimi opowieściami, gdyż pod tym płaszczykiem kryje się wciągająca, choć nie zawsze optymistyczna, wizja nas samych.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Zysk i S-ka