Pamiętacie bajkę o chłopcu z Nibylandii, który zgubił swój cień? Dzięki wystawie plenerowej Ogród Świateł – Piotruś Pan macie niepowtarzalną okazję wrócić do czasów dzieciństwa i przeżyć tę magiczną historię jeszcze raz.
Wystawa została otwarta 5 listopada i potrwa aż do 27 lutego 2022 r. Można ją obejrzeć w warszawskim Ogrodzie Botanicznym PAN w Powsinie. Na dziesięciohektarowym obszarze parku organizator imprezy (CD Lighting) wyczarował prawdziwą krainę baśni. Zabiera nas w bajeczną podróż śladami Piotrusia Pana, Wendy, Dzwoneczka i reszty niezwykłych postaci ze słynnej powieści J.M. Barriego.
Pokazy laserowe, video-mappingi, zagadki
Dla gości wystawy przygotowano wiele atrakcji. Należą do nich między innymi pokazy laserowe i multimedialne, video-mappingi i piękne instalacje świetlne. Światła LED ozdobiły nawet drzewa! Dodatkowo na zwiedzających czekają gry i zabawy. Na terenie ogrodu ustawiono tablice z intrygującymi zagadkami związanymi z przygodami bohaterów “Piotrusia Pana”. Z kolei zabawne tematyczne photo pointy fajnie upamiętnią wycieczkę.
Gigantyczne muchomory, piracki okręt, labirynt
Te wszystkie cuda sprawiają, że zwiedzający naprawdę mogą poczuć się jak w bajce. Tak przynajmniej było ze mną i moją rodziną. Córkę zachwyciły maleńkie kolorowe lampki i Niby-łąka na wodzie – barwny pokaz multimedialny z muzyką (mała uwielbia tańczyć!). Całkowicie pochłonęła ją wędrówka między wielkimi muchomorami i koniecznie chciała zaliczyć każdy photo point, a świecące balony (niestety bez motywu z “Piotrusia Pana”) z miejsca podbiły jej serce. Na mnie największe wrażenie zrobiły wioska Pikaninów, piracki okręt Wesoły Roger i labirynt na Wyspie Czaszki.
Piotruś Pan, Królewna Śnieżka, Lampa Aladyna
Podsumowując, gorąco polecam wystawę Ogród Świateł – Piotruś Pan. Co więcej całkiem serio zastanawiam się nad wyprawami do Krakowa i Chorzowa, bo Ogrody Świateł można podziwiać nie tylko w Warszawie. W Krakowie zamiast “Piotrusia Pana” wzięto na warsztat “Królewnę Śnieżkę”, a w Chorzowie “Lampę Aladyna”. Jeśli te wystawy są choć w połowie tak fantazyjne jak warszawska, z pewnością warto się wybrać. Ceny biletów nie są horrendalne, wahają się w granicach 23-33 zł (dzieci poniżej trzeciego roku życia wchodzą za symboliczną złotówkę!).
Myślę, że plenerowe wystawy w czasach pandemii to świetny i przede wszystkim bezpieczny sposób na spędzenie wieczoru. Spróbujcie sami!
Więcej informacji znajdziecie na stronie www wydarzenia.