Gra „Chwała klanom. Narady w kiltach”

Lubicie gry, gdzie liczy się strategia i spryt, a przy tym preferujecie tytuły zapewniające szybką i dynamiczną rozgrywkę? Jeśli tak, to koniecznie zapoznajcie się z tytułem „Chwała klanom. Narady w kiltach”.

Jest to gra karciana, dlatego pudełko nie jest duże i przez to sprawdzi się jako jedna z gier, które możemy wziąć na wakacje. Nie jest to jej jedyna zaleta, ale o tym za moment. Zaczniemy od zawartości opakowania.

Co znajdziemy w pudełku?

Po otwarciu pudełka mamy instrukcję, drewniane tarcze w kilku kolorach, sześć kafelków stanowiących miejsce spotkań i karty. Na kartach są różne postacie, zawierają też takie informacje jak symbol koloru i ranga. Zachętą do gry jest z pewnością klimatyczne i estetyczne wykonanie. Nawet gdybym nie przeczytała, że podczas rozgrywki przenosimy się do Szkocji, to i tak bym się zorientowała. Grafika przywołuje mi skojarzenie Gallów i Asteriksa.

„Chwała klanom. Narady w kiltach” – jak wygląda rozgrywka?

W wyobraźni przenosimy się w Góry Kaledońskie, gdzie znajduje się legendarne miejsce spotkań klanów. Najpierw zasiadają przy nim naczelnicy klanów, by następnie zrekrutować najlepszych kandydatów wśród ochotników. Wygrywa gracz, który przyciągnie najwięcej zwolenników. Zasady gry są proste i dzieci w wieku szkolnym opanują je bez problemów.

Wokół miejsc spotkań umieszcza się losowo po jednej karcie, później każdy z graczy dokłada w wyznaczonym miejscu swoją kartę, która ma pasować wartością bądź kolorem. Podczas swojego ruchu można także wyłożyć żeton klanu. Liczba tarcz na danej planszy jest dowolna. Po tym, jak skończą się karty w rękach graczy, liczy się punkty. Na planszach odwraca się stos tarcz, aby na górze była ta znajdująca się początkowo na samym dole. W zależności od tego, w jakim miejscu znajdują się plansze graczy, otrzymuje się z miejsca spotkań karty postaciami z inną punktacją. Następnie sumuje się uzyskane karty i wyłaniamy zwycięzcę.

Zasady łatwe, ale zwycięzca nie taki oczywisty

Dużym atutem gry są przejrzyste zasady, ale nie oznacza to, że gra jest nudna. Wręcz jest spore pole do manewru, żeby wykazać się sprytem. Wraz z kolejnymi rozgrywkami zorientujecie się, że jeśli na początku przypadną wam słabe karty, to wygrać będzie ciężko, zatem jest pewien element nieprzewidywalności i gra się szybko nie znudzi.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Wydawnictwo Egmont logo

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!
slot anti rungkad
ssh account

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close