Patrząc w słońce – Irvin D. Yalom

patrząc w słońce

patrząc w słońcePatrząc w słońce Irvina D. Yaloma stanowi analityczną opowieść o naszych lękach związanych ze śmiercią. Co nas najbardziej przeraża, gdy myślimy o śmierci? Autor nie ucieka od pytań, psychologicznie wnika w niekomfortową materię umierania, ale drążenie ma zdecydowanie charakter oczyszczający.

Patrząc w słońce ogniskuje się na procesie umierania oraz śmierci. Podejmując niesławny, okryty powszechną wolą milczenia i pomijania wątek, autor przełamuje tabu, pewne niepisane unieważnianie tego, co przecież każdego z nas dotyczy pośrednio i dotknie w sposób bezpośredni, ostateczny.

Śmiertelny egalitaryzm

Na przykładzie pacjentów psychiatra wskazuje płaszczyzny, poprzez które manifestuje się ludzki lęk przed śmiercią. Zetknięcie się z mierżącą świadomością śmiertelności paraliżuje i przenika dogłębnie, niekiedy powodując wycofanie się z życia – ograniczenie aktywności, jak i niekoniecznie uświadomioną izolację. Popycha do dystansowania się wobec wcześniej istotnych relacji. Boimy się stracić bliskich, obawiamy się także niepodważalnego unicestwienia nas samych.

Jednakże w ukazywaniu i analizowaniu doświadczeń pacjentów Yalom nie pozostawia czytelników w pozycji biernej. Nie pozwala z odległości i emocjonalnego braku zaangażowania nie odczuwać tematu przemijania, umierania oraz dramatu związanego z odejściem najbliższych. Poprzez odwołania do filozofii oraz czerpiąc z psychoanalitycznych źródeł autor spokojnie i w pełni akceptująco przeprowadza zarówno swoich pacjentów, jak i odbiorców przez arkana śmiertelności oraz odczuć jej towarzyszących.

Ucieczki w nieświadomość

„Odniosłem wrażenie, że moja pacjentka usiłuje chronić się przed bólem z powodu utraty Steve’a przez rozluźnienie więzi, które ją z nim łączyły. Dałem jej do zrozumienia, że ani złość, ani wycofanie nie są skutecznym sposobem na uniknięcie końca i straty. Udało mi się to przejrzyście zilustrować cytatem, którego autorem jest Otto Rank, jeden ze współpracowników Freuda: >>Niektórzy nie chcą pożyczać od życia, aby uniknąć długu wobec śmierci.<< Opisane zjawisko nie jest rzadkie. Sądzę, że wielu z nas zna osoby, które wprawiają się w odrętwienie i unikają aktywnego zaangażowania się w życie ze strachu, że zbyt dużo stracą.
Następnie powiedziałem:
– Przypomina mi to sytuację, w której ktoś wybrał się w rejs po oceanie, ale nie chce się z nikim zaprzyjaźnić ani uczestniczyć w ciekawych zajęciach, ponieważ boi się bólu związanego z nieuchronnym końcem wycieczki.”

Nieodwołalne pogodzenie

Terapeuta słusznie zauważa, że katalizatorem poruszeń, refleksji oraz obaw przed śmiercią stają się najczęściej przełomowe momenty w życiu. Okrągłe urodziny, przejście na emeryturę czy choćby odejście osoby mającej dla nas znaczenie.

Wśród wielu interesujących podejść i sposobów rozważań oraz pracy terapeutycznej, znajdziemy między innymi motyw falowania. Zagadnienie opiera się przeświadczeniu, że zmarła osoba za życia na tyle rezonowała swoimi postawami i zachowaniami wobec żyjących, że w specyficznym sensie pozostaje ocalona od ostatecznego unicestwienia.

Praca Yaloma jest niczym innym, jak frontalną postawą wobec śmiertelności. Parafrazując tytuł, zapewne bardziej komfortowe jest ogrzewanie się w promieniach słonecznych, aniżeli próba spojrzenia wprost na centralną gwiazdę. Podobnie jest w przypadku śmierci – łatwiej przyjąć jej istnienie w sposób niezidentyfikowany, nieskonkretyzowany, aniżeli odnieść do życia swojego i bliskich nam osób. Jednak dopiero konfrontacja z obawami, a właściwie z silnie zakorzenionymi lękami, zwerbalizowanie ich i próba racjonalnego, empatycznego ujęcia naturalnej kolei rzeczy, pozwala znaleźć się bliżej akceptacji nieuniknionego.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu:

Logo wydawnictwa Czarna Owca

Komentarze

komentarze

4 Replies to “Patrząc w słońce – Irvin D. Yalom”

  1. Good day! This is kind of off topic but I need some help from
    an established blog. Is it very hard to set up your own blog?

    I’m not very techincal but I can figure things
    out pretty fast. I’m thinking about creating my
    own but I’m not sure where to begin. Do you have any tips or suggestions?

    Cheers

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close