
Czekaliście na „First last night”, trzeci tom młodzieżowej serii Bianci Iosivoni? Przed Wami w roli głównej kolejna para spośród poznanych wcześniej bohaterów, czyli Tate i Trevor.
Tate Masterson to młoda, arogancka kujonka, która udaje, że interesuje ją tylko nauka. Trevor Alvarez, wysoki, czarnowłosy i czarnooki chłopak, traktuje ją jak młodszą siostrę i cały czas próbuje się nią opiekować. Odkąd pewnego chłodnego listopadowego wieczoru Tate i Trevor lądują w łóżku w akademiku, okazuje się, że jest im ze sobą bardzo dobrze. Oboje wiedzą, że intymne spotkanie pod wpływem nastroju chwili było błędem, a jednak wciąż bardzo ich do siebie ciągnie. Pragną to powtórzyć. Za wszelką cenę unikają ze sobą spotkań, choć myśl o drugiej osobie sprawia, że nie potrafią zaznać spokoju.
Kiedy Tate próbuje dowiedzieć się więcej na temat tajemniczej śmierci swojego brata i zbiera na ten temat wszystkie możliwe informacje z różnych źródeł, okazuje się, że sprawa ma drugie dno i sytuacja robi się niebezpieczna… Do tego Trevor również kryje mroczny sekret z przeszłości… Z całych sił stara się, by nikt nie dowiedział się, że wcale nie jest takim miłym, spokojnym chłopakiem, za jakiego wszyscy go uważają…
Okazuje się, że wszystkie tropy prowadzą Tate do pewnej obskurnej piwnicy. Tam, w siłowni, odbywają się nielegalne walki. Co wspólnego miał z nimi jej brat, Jamie? I co wspólnego ma z nimi Trevor? Dlaczego za wszelką cenę próbuje powstrzymać ją od chodzenia w to miejsce? I dlaczego kiedyś walczył na tym ringu? Czy znał jej brata i czy jakimś cudem mógł przyczynić się do jego śmierci? Mroczna tajemnica zaczyna stopniowo zmieniać relacje Tate i Trevora.
Wulkan emocji
„First last look” i „First last kiss” były bardzo emocjonującymi historiami. Zaczynam jednak sądzić, że tym razem Bianca Iosivoni przeszła samą siebie. „First last night” to istny wulkan emocji. Znajdziecie tu mnóstwo poruszających momentów, zarówno chwytających za serce, jak i takich, w których szczerze będziecie współczuć naszym bohaterom. Nie zabrakło też niebezpiecznych sytuacji, trzymających w napięciu oraz nagłych zwrotów akcji, wywracających wszystko, co do tej pory udało się zbudować.
O ile w poprzednich tomach mogliście znaleźć ogromną ilość humoru, zabawnych dialogów czy sytuacji, o tyle tutaj nie nastawiajcie się na takie sceny. Będzie raczej melancholijnie i mocno psychologicznie. Bianca Iosivoni da Wam mocno do myślenia podczas czytania jej powieści.
Wybuchowy duet
Tate i Trevor przez przyjaciół są nazywani TNT. Nie bez powodu porównują ich do tego materiału wybuchowego. Ich relacja jest równie wybuchowa. Wyzwiska i obelgi to ich chleb powszedni. Jednak, kiedy trzeba, Trevor pójdzie w ogień, by ratować Tate. Jest jak jej cień. Zawsze w gotowości, by zadbać o tę szaloną, często pakującą się w kłopoty i dążącą do autodestrukcji dziewczynę.
Motywy, jakimi się kieruje, nie są jednak jasne. Trevor skrywa tajemnicę, której nie chce wyjawić przed nikim, a w szczególności przed Tate. Dlaczego? Ponieważ całkowicie mogłoby to zburzyć ich relację. Trevor wie coś, o czym prawdę bardzo chce odkryć Tate. Nie trudno domyślić się, że gdy wypłynie ona na wierzch, przewróci wszystko do góry nogami.
Drugie dno historii i znani bohaterowie
Bianca Iosivoni po raz kolejny daje nam czterysta stron wciągającej, intrygującej i poruszającej lektury. „First last night” to coś więcej niż zwyczajna powieść new adult, osadzona w realiach amerykańskiego college’u.
Autorka jest mistrzynią pisania historii z drugim dnem. Trzeci tom serii First to nie tylko kolejne uniwersyteckie perypetie grupy przyjaciół. Ukryte motywy to jak widać jej specjalność. Potrafi znakomicie wkomponować je w ciekawą fabułę i zrobić z tego wciągającą, intrygującą całość. Czy warto ukrywać prawdę przed bliskimi? Czy można odkupić grzechy przeszłości? To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w „First last night”.
Jeśli tęskniliście za poznanymi w poprzednich książkach bohaterami i chcielibyście dowiedzieć się, co u nich słychać, to będziecie zadowoleni. Fabuła w kolejnych tomach ułożona jest chronologicznie, co oznacza, że z kolejnymi częściami poznajemy dalsze wydarzenia związane ze wszystkimi bohaterami.
Konkurs i zapowiedź finału
Pozostał nam jeszcze jeden, finałowy tom serii, czyli „First last song”. Nie trudno domyślić się, że głównym bohaterem czwartej części będzie Mason. Nie wiem jak Wy, ale ja jednocześnie nie mogę się doczekać ogłoszenia terminu jego premiery i chcę odwlec ten moment w czasie, jak tylko długo się da. Chciałabym go poznać, ale wiem, że będzie to również oznaczać ostateczne pożegnanie z bohaterami.
Kulturantki objęły powieść „First last night” patronatem medialnym i już za kilka dni będziecie mogli wygrać jej egzemplarze w organizowanym przez nas konkursie. Bądźcie czujni.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu