Przeszukując czytelnicze portale, w poszukiwaniu czegoś ciekawego do czytania, trafiłam na nią, „Hopeless”, autorstwa amerykańskiej pisarki, Colleen Hoover. Zaintrygowana „beznadziejnym” tytułem, przeczytałam opis wydawcy. Z pozoru to kolejna powieść o dojrzewających, zakochujących się w sobie nastolatkach i ich fascynacji tym, co dotychczas było dla nich nieznane. Wydawać by się mogło, że to będzie kolejne, typowe romansidło dla młodzieży. Opis wydawniczy książki jednak na tyle mnie zainteresował, że postanowiłam zaryzykować i przeczytać całość. Teraz wiem, że była to jedna z lepszych, czytelniczych, decyzji w moim życiu.
Poznajcie więc Sky, niespełna osiemnastoletnią dziewczynę, która nigdy nie posiadała telefonu komórkowego, komputera, dostępu do Internetu, nie posiada w domu nawet telewizora, a na dodatek pierwszy raz w życiu pójdzie do publicznej szkoły.
Brzmi dość nieco nietypowo, prawda? Sky została adoptowana w wieku pięciu lat. Dotychczas, od czasu adopcji, przez trzynaście lat swojego życia, nauczana była w domu przez zastępczą matkę – najwyraźniej antyfankę techniki. Swój wolny czas spędza czytając książki, biegając lub spotykając się ze swoją przyjaciółką Six, dziewczyną z sąsiedztwa. Gdy w końcu udaje jej się namówić matkę, by ostatnią klasę szkoły średniej ukończyć uczęszczając do publicznej szkoły, Six wyjeżdża na półroczną wymianę uczniów do Włoch. Sky zostaje w szkole sama, z nieprawdziwą opinią „puszczalskiej”, którą zyskała dzięki swojej sąsiadce. A wszystko przez sobotnie wieczory, spędzane z chłopakami, których spraszała do nich Six.
I wtedy pojawia się On, Dean Holder. Przystojny, intrygujący, ale jednocześnie impulsywny, momentami przerażający Sky swoim zachowaniem. Z równie nieciekawą opinią, jak nasza bohaterka. Od pierwszego, przypadkowego spotkania, coś ich do siebie przyciąga, mimo iż Sky próbuje się od niego trzymać z dala. Czuje, że nie wróży to nic dobrego.
Od tej chwili, w jej życiu, nic już nie będzie takie samo. Cały świat Sky zaczyna wywracać się do góry nogami. Nie tylko z powodu młodzieńczej miłości i wiążącymi się z nią emocjami, których dotychczas w życiu nie doświadczała. Dość szybko okazuje się, że nic w jej życiu nie jest takie, jak się jej dotychczas wydawało…
„Wszystko, w co wierzyłam, okazało się kłamstwem.”
Colleen Hoover, „Hopeless”
Wraz z pojawiającymi się uczuciami, w miarę upływającego, wspólnie spędzanego czasu, zaczynają wracać bardzo odległe, wyparte, wspomnienia. Pojawia się ból, cierpienie, lęk i chęć poznania prawdy o sobie. A wszystko związane jest z zapomnianą przeszłością Sky.
Ale więcej fabuły nie zdradzę, musicie przekonać się sami czytając książkę.
Colleen Hoover stworzyła przepiękną historię, nie tylko o miłości, która zostaje wystawiona na wielka, życiową próbę. Jest to do głębi poruszająca opowieść o dokonywaniu wyborów, mimo iż czasami wydaje się, że mamy tylko same złe opcje. O tragicznych doświadczeniach tych, jakże młodych, ludzi, stojących u progu dorosłości. O tym, czego, nie tylko w swoim wieku, nie powinni doświadczyć. Pewnych sytuacji, które ich spotkały, nie powinien doświadczyć nikt, nigdy.
Tą książkę po prostu trzeba przeżyć czytając ją, zatracić się w niej tak, jak Sky zatraciła się w Holderze. Poczuć to, co czuła Sky, wraz z nią się śmiać, odczuwać jej szybsze bicie serca, budzące się pożądanie, namiętność, a także bezsilność. Colleen Hoover pozwala nam na to, gdyż stworzyła prawdziwą postać z krwi i kości. Wraz ze Sky śmiałam się, roniłam łzy smutku i radości, szybciej biło mi serce.
A jeśli myślicie, że po przeczytaniu „Hopeless”, już nic więcej was nie zaskoczy, to sięgnijcie po kolejną książkę z tej serii, czyli „Losing Hope” i poznajcie całą historię ( oraz nieco więcej), tym razem widziane oczami Deana Holdera. Jest to idealne uzupełnienie „Hopeless”. Pomoże w pełni zrozumieć przyczyny pewnych sytuacji czy zachowań naszych bohaterów. A na koniec Wasz świat ponownie stanie na głowie.
Przygotujcie sobie dużo kawy lub herbaty, chusteczki, rozsiądźcie się wygodnie i zatraćcie się w tej pięknej, wzruszającej historii. I pamiętajcie jedno: nigdy nie traćcie nadziei.
Okładka pochodzi ze strony Empik.pl
Appreciation to my father who told me concerning this website, this weblog is in fact awesome.
Książka jest rewelacyjna, tak jak napisałaś wystarczy usiąść przy kawie a piękna fabuła wciągnie nas w świat Sky, który zaskakuje na każdym kroku. I co najważniejsze książkę czyta się lekko, przyjemnie.
Jestem jedynie zawiedziona faktem, iż tak późno odnalazłam właśnie ta książkę w księgarni.
Pozdrawiam, świetna recenzja!
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Nigdy nie jest za późno na odkrycie Hopeless i twórczości Colleen Hoover. Plus tego jest taki, że można przeczytać wszystkie napisane przez nią książki jednym ciągiem, nie czekając na kolejne ;) Na portalu jest również recenzja Maybe Someday a już na dniach będzie kolejna recenzja jej książki, tym razem Ugly Love oraz krótka relacja ze spotkania z autorką w poznańskim Empiku. Pozdrawiam, Kasia