
Coraz częściej uciekamy z dużych zatłoczonych miast na łono natury. Część z nas szuka czegoś pierwotnego, miejsc, w które człowiek nie ingerował, a przyroda nadal jest dzika i dziewicza. Aby to znaleźć, nie musimy wcale wyjeżdżać do dżungli. Takie punkty na mapie są również w naszym kraju, a przeczytać o nich można w książce Magdaleny Dziadosz „Dzika Polska. Tam, gdzie wciąż rządzi natura”.
Kiedy tylko zobaczyłam ten tytuł, poczułam się zaintrygowana. Teraz kiedy wydawałoby się, że cywilizacja dotarła wszędzie, a ilość lasów maleje, okazuje się, że nadal jest sporo miejsc, gdzie rządzi natura. Mało tego, znajdują się one w różnych częściach Polski, więc być może niektóre z nich są w Waszej okolicy?
„Dzika Polska” – czego spodziewać się po książce?
Pierwszą rzeczą, jaka mi się rzuciła w oczy, jest ogrom bajecznie kolorowych zdjęć. Książka przypomina mi starannie zaprojektowany album i samo jej oglądanie sprawia dużo przyjemności. A jak do tego pomyśli się, że takie widoki są całkiem blisko, efekt jest jeszcze lepszy. Chociaż piękne wydanie to jeden z ogromnych atutów tego tytułu, nie jest to jego jedyna zaleta.
Autorka w niecodzienny sposób przedstawia najpierw wybrzeże Bałtyku i pojezierza, gdzie cofający się lodowiec pozostawił po sobie niecodzienny krajobraz. Później przenosimy się nieco na południe na Niziny Środkowopolskie, gdzie czeka kolejnych 20 interesujących lokalizacji. Po obserwacji kilkusetletnich dębów, wąwozów i łąk podążamy dalej, aż dotrzemy do wyżyn i pasm górskich.
Znajdź dziką przyrodę w swojej okolicy!
Autorka zaprasza do odwiedzenia parków narodowych i krajobrazowych. Pokazuje miejsca, o których nie wszyscy wiedzą. Książka jest kolorowa i z mnóstwem ciekawostek. Smaku dodaje styl, w jakim poszczególne miejsca są przedstawione. Magdalena Dziadosz serwuje wyjątkowo barwną opowieść. Momentami miałam wrażenie, że niemal słyszę szum drzew, śpiew ptaków i czuję zapach kwiatów. Ponieważ dzikie miejsca, o jakich znajdziemy wzmianki w książce, są rozsiane w całej Polsce, warto byście poszukali ich na własną rękę i wybrali się na niezapomnianą wycieczkę.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: