30 dni to kolejna fenomenalna książka od Kariny Hiddenstorm. Po lekturze Krwawego księżyca bardzo polubiłam autorkę i jej styl pisania. W końcu doczekałam się kolejnej książki. Jesteście ciekawi, co to za tytułowe 30 dni?
Linda Hill jest młoda, ładna, wiedzie jej się zawodowo i prywatnie. Ma kochającego męża Adama, który jest dla niej całym światem. Trudno o drugiego tak wiernego, oddanego i fajnego faceta. Jednym słowem – idylla. Do czasu, gdy Linda słyszy z ust prowadzącego ją lekarza słowa: zostały Pani dwa miesiące życia…
30 dni… wierności
Linda, kobieta w kwiecie wieku nagle dowiaduje się, że jest nieuleczalnie chora. Zdesperowana szuka alternatywnych metod leczenia. W końcu trafia na Fundację Ostatniej Szansy. Nayhija Mara, pracownica fundacji, obiecuje Lindzie, że zostanie wyleczona… Stawia jednak jeden, dość absurdalny, ale też wydawałoby się, że banalny warunek – mąż Lindy musi dochować swojej żonie wierności przez trzydzieści dni. A jak wiemy, zakazany owoc kusi najbardziej…
Większość kontraktu pozostawała zwykłym, prawniczym bełkotem, którego Linda nie rozumiała tak dobrze, jak by sobie życzyła. Jednak główne założenia pojęła bez trudu. Wyleczą ją, jeśli jej mąż nie dopuści się zdrady w ciągu trzydziestu dni. Niebywałe, ale o to im chodziło. Linda miała ochotę wybuchnąć śmiechem, ale nie wyglądało to na żart. Fundacja brała to na poważnie. To była ich umowa barterowa. Wierność Adama za jej ozdrowienie.
Kuszenie Adama
Adam Hill nie będzie miał łatwego życia. Mimo że jest oddanym mężem, będzie musiał oprzeć się pokusie nie z tej ziemi. Wodzić go na pokuszenie będzie kobieta, nieziemsko piękna kobieta. Okaże sie, że Nayhija nie jest człowiekiem, tylko spragnioną zemsty istotą, a Adam znalazł się w samym sercu misternie uknutej intrygi. Czy dotrzyma przysięgi małżeńskiej? Co się stanie z Lindą i jej małżeństwem? Kim jest Nayhija i dlaczego jest taka mściwa? Dużo pytań, ale jedno jest pewne – emocji nie zabraknie do ostatniej strony.
30 dni to fantastycznie napisane urban fantasy z elementami erotyki. To bardzo wciągająca lektura, zupełnie nieprzewidywalna, pełna zwrotów akcji i gorących scen seksu. Autorka nakreśliła portrety niezwykle wyrazistych i charakternych bohaterów, których lubi się lub nie, ale nie pozostawiają nikogo obojętnym. Jest mroczno, lepko od pożądania i gierek i pikantnie. Okładka książki 30 dni idealnie wpisuje się w klimat całej opowieści. Jest magnetyczna i uwodzicielska. Dziewczyna z okładki bardzo przypomina mi jedną z blogerek – Dominikę Emilię Lewandowską. Ciekawi mnie, czy Dominika rzeczywiście była inspiracją, czy to zbieg okoliczności :)
Podsumowując, jeśli szukacie książki, która nie kryje w sobie utartych stereotypów, lecz jest innowacyjna i zaskakująca, a do tego pełna pikanterii i zmysłowych, ale nie wulgarnych scen erotycznych, to sięgajcie w ciemno po 30 dni K.C. Hiddenstrom. Lepszej historii wśród obecnie wychodzących nowości książkowych nie znajdziecie.
Czy jeśli zabijasz potwory, jesteś kimś lepszym od nich? A może wręcz przeciwnie, może żeby zabić potwora, trzeba być jeszcze gorszym potworem?
Za e-book do recenzji dziękujemy Wydawnictwu: