Któż w dzieciństwie nie oglądał lub nie czytał „Lucky Luke’a”? Zaradny i nieustraszony kowboj zawsze poradził sobie ze zbrodniami na Dalekim Zachodzie. Jego najczęstszym przeciwnikiem byli bracia Daltonowie. Jeśli chcecie na moment wrócić do tych historii, zachęcam do lektury komiksów. Ja miałam okazję sięgnąć po tytuł „Lucky Luke. Daltonowie wciąż uciekają”.
Są takie historie, które niezmiennie od lat podobają się kolejnym pokoleniom. Tak jest m.in. z Lucky Lukiem. Dla mnie powrót do nich to ciekawe doświadczenie pozwalające się na moment cofnąć w czasie.
Lucky Luke i Daltonowie
Lucky Luke to nieustraszony kowboj na białym koniu. Wybitnie strzela i swoim sprytem potrafi przechytrzyć każdego złoczyńcę, który terroryzuje Dziki Zachód. Nie obawia się stawić czoła całym bandom. Jednak pomimo tego, że na jego drodze staje wielu złych ludzi, to najczęściej w opowieściach przewijają się Daltonowie. Czwórka braci, którzy nieudolnie próbują okradać banki i dyliżansy. Finalnie i tak na ich trop wpada Lucky Luke, a później trafiają do więzienia.
„Daltonowie wciąż uciekają”
Ponieważ Lucy Luke tak często ściga Daltonów, a ci wracają do więzienia, naturalne, że jakoś z niego muszą uciekać. Kopanie dziur i robienie podkopu w celi to prawdziwa klasyka. A jednak tym razem jest trochę inaczej. Książka rozpoczyna się w chwili, kiedy Daltonowie znów próbują uciec, ale okazuje się to zbędne. Nowy prezydent ogłasza amnestię dla wszystkich więźniów, więc Daltonowie mają czystą kartę.
Teoretycznie mogą zacząć życie jako zwykli obywatele, ale czy przyzwyczajeni do kradzieży, będą w stanie się tego trzymać? Lucky Luke im nie ufa i nieustannie depcze im po piętach. Przeczucie go nie myli – Daltonowie szybko ponownie wpadają w kłopoty.
Poczucie humoru
Jednym z powodów, dla których seria jest tak lubiana, jest duża dawka dobrego humoru. Daltonowie to wyjątkowo zabawne postacie, których pomysły i wpadki muszą wywołać uśmiech. Lucky Luke co rusz ich ośmiesza, choć w najnowszym tytule, to oni trochę z niego zażartowali. Jest to jeden z tych komiksów, które przyciągają komizmem sytuacji. Do tego dodajmy wciągającą akcję, no i wspomniany sentyment.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: