„Czarownica Zora” to jedna z lepszych serii komiksowych dla dzieci, jakie w ostatnim czasie czytałam. Dzisiaj opowiem o drugim tomie zatytułowanym „Zakazana biblioteka”. To doskonała kontynuacja przygód nastoletniej czarownicy zmuszonej chodzić do zwykłej szkoły.
Zora jest uparta, energiczna i raczej trudno nazwać ją przykładną uczennicą. Razem z babcią musi się ukrywać w Paryżu, gdzie babka odebrała jej moce i zmusiła do chodzenia do szkoły. Tam szybko poznała, co to znaczy być innym i odrzuconym. Na szczęście poznała Olgę, inną ukrywającą się czarownicę, która w tajemnicy przywróciła jej moc. A jakie przygody spotkają ją tym razem?
W poszukiwaniu odpowiedzi
W najnowszym tomie już nie szkoła jest na pierwszym planie. Owszem, Zora chodzi do szkoły i wciąż ma spore problemy, ale jest to tylko jeden z elementów fabuły. Dziewczyna ma koszmary z czasów ucieczki. Nic nie pamięta i za wszelką cenę chce się dowiedzieć, co się wtedy wydarzyło. Poza tym nakrywa babcię i jej przyjaciółki na spiskowaniu. Wie, że z jakiegoś powodu chcą odwiedzić Zakazaną Bibliotekę i razem z Olgą też będzie próbowała się tam dostać. Wierzy, że dzięki temu znajdzie odpowiedzi na nurtujące ją pytanie. Nie wie, że naraża się przy tym na wielkie niebezpieczeństwo.
„Czarownica Zora. Zakazana biblioteka” – ciąg dalszy nastąpi
Nie wiedziałam, do czego prowadzi akcja poza tym, że oczywiste było, że tropimy tajemnicę. Finał mnie zaskoczył, ale też zwiastuje ciąg dalszy. Coś się wyjaśniło, ale pojawiło się znacznie więcej pytań. Już nie mogę się doczekać, kiedy poznam na nie odpowiedzi! Jeśli lubicie komiksy przygodowe ze szczyptą magii i sekretów, na sto procent będziecie zachwyceni.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: