Mam kolejną znakomitą propozycję dla szukających inspiracji do górskich wędrówek. Bez względu na to, czy preferujecie znane, czy mniej popularne szlaki, znajdziecie coś dla siebie. Przewodnik „Beskid Śląski, Żywiecki i Mały” pozwoli zaplanować wyprawy o różnym stopniu trudności.
Ze względu na to, że sama mieszkam na Śląsku, omawiany w książce region jest mi szczególnie bliski. Co za tym idzie, nie brakowało tras, które udało mi się już przejść. Jednocześnie książka pokazała mi, że w dalszym ciągu jest jeszcze sporo do zwiedzania.
Co znajdziemy w książce?
Wszystkie przewodniki z serii trek&travel są zbliżone pod względem budowy i szaty graficznej. Na wstępie znajdujemy ogólną mapę i podstawowe informacje, jakie wiążą się m.in. z topografią terenu, warunkami pogodowymi i przyrodą, jaką będziemy podziwiać po drodze. Jest też krótkie przypomnienie na temat tego, jak się do górskiej wycieczki przygotować i co ze sobą zabrać.
Dalej są już gotowe propozycje tras. W tej części poza szczegółowymi mapami są informacje na temat poziomu trudności, orientacyjnego czasu przejścia, czy przewyższeń. Możemy przeczytać, co miniemy, gdzie zrobić przystanek i gdzie znajduje się schronisko. Taka konstrukcja przewodnika sprawia, że staje się on kompendium wiedzy, w którym jest wszystko, co warto wiedzieć, ruszając na daną trasę. Nie trzeba szukać niczego w innych źródłach.
„Beskid Śląski, Żywiecki i Mały” – nie tylko góry
Zaopatrując się w tego typu przewodnik, myśli się głównie pod kątem pieszych górskich wycieczek. Jednak wewnątrz oprócz tras jest również część na temat atrakcji turystycznym znajdującym się w okolicy. Jest wiele pięknych miast, z bogatą historią i licznymi zabytkami, je także warto odwiedzić. Jeżeli planujecie w tym regionie spędzić kilka dni, to przyda się wytchnienie od dużego wysiłku. Organizm się zregeneruje, a wy będziecie mogli zwiedzić ciekawe miejsca na mieście.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: