
Miałeś tam nie wracać to kolejny znakomity kryminał, który wyszedł spod pióra Wojciecha Wójcika. Ten zdolny polski autor z każdą kolejną książką się rozwija i serwuje czytelnikom kryminały na najwyższym poziomie.
Adam po latach wraca do Hajnówki – miejsca, gdzie się urodził i wychował. Prawdopodobnie nigdy by nie wrócił, gdyby nie pogrzeb jego przyjaciela z młodości. Krzysztof, funkcjonariusz Służby Granicznej, zginął w tajemniczych okolicznościach. Jego śmierć wstrząsnęła całą Hajnówką. Pewnie Adam wyjechałby zaraz po pogrzebie, gdyby nie fakt, że Krzysztof próbował się z nim kilkukrotnie skontaktować tuż przed swoją śmiercią.
Śmierć nikogo nie oszczędzi
Gdy przegląda rzeczy po koledze, w jego ręce trafia zdjęcie Kasi, ich koleżanki z liceum, w której Krzysiek się podkochiwał. Dziewczyna po maturze popełniła samobójstwo. W znalezisku tym nic by nie było dziwnego, gdy nie „drobny” szczegół – Kaśka wcale nie wygląda na zdjęciu jak licealistka, lecz jak trzydziestoletnia kobieta… O co tu chodzi? Sytuacja robi się coraz dziwniejsza. Gdy żona i rodzina Adama telefonicznie przekonują go, aby jak najszybciej opuścił Hajnówkę, wiadomo, że to grubsza sprawa. Co tak naprawdę wydarzyło się w Hajnówce?
Miałeś tam nie wracać
Miałeś tam nie wracać to świetnie skonstruowany kryminał, od którego ciężko się oderwać. Ma wszystko, co charakteryzuje dobry kryminał: wciągającą narrację, misternie skonstruowaną fabułę, dynamiczną akcję i wyrazistych bohaterów. Zagadka goni zagadkę, a z okruchów informacji trudno złożyć właściwy obrazek. Do czasu…
Miałeś tam nie wracać z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Podsumowując, to Wojciech Wójcik w szczytowej formie – z każdą wydaną drukiem książką jest lepszy.
Męski głos w literaturze
Wojciech Wójcik to cieszący się uznaniem czytelników polski pisarz kryminałów. Potrafi bawić się z czytelnikiem w kotka i myszkę. Do tej pory Kulturantki miały przyjemność przeczytać i zrecenzować kilka jego kryminałów – Garść popiołu, Nikomu nie ufaj, Młoda krew, Jezioro pełne łez – i nigdy się nie zawiodły. Takich męskich głosów potrzebuje polska literatura współczesna.
Za książkę do recenzji dziękujemy Wydawnictwu: