„Dobre wieści” Dany Perino – inspirująca lektura

Bardzo lubię silne kobiety. Generalnie lubię ludzi, którzy przełożyli swoją pasję na życie codzienne.  A ich codzienność to spełnienie marzeń, ponieważ potrafili swój sukces przełożyć na swój styl życia. 

Przyznam, że jednym tchem przeczytałam książkę „Dobre wieści” Dany Perino, najsłynniejszej rzecznik prasowej George’a W. Busha. A, że gdzieś w moich niespełnionych marzeniach było studiowanie dziennikarstwa, to szczerze przyznam książka wydała mi się idealna.

Lubię podpatrywać sposób bycia osób, które potrafią walczyć o każdy dzień. Które są pracowite i wiedzą, że wszystko można osiągnąć poprzez ciężką pracę. Choć oczywiście we wszystkim należy zachować umiar i wiedzieć, że o swój czas prywatny należy zadbać. Kiedyś Dana Perino została zapytana co robi w wolnym czasie? Po dłuższym namyśle… odpowiedziała, że chodzi z psem do parku, ale ten ktoś powiedział, nie nie, nie chodzi mi o obowiązki, chodzi mi o twój wolny czas. Wtedy zrozumiała, że nie ma takiego. I postanowiła to zmienić. I udało się jej.

Szczególną uwagę zwróciłam na to, ponieważ zapominamy o swoim wolnym czasie. Czasami kosztem naszego zdrowia, a to niczym dobrym się nie kończy. Ale oprócz wskazówek jak warto racjonalnie podchodzić do swoich obowiązków, Dana daje wiele cennych porad swoim czytelnikom np.  jak pisać maile w pracy, jak ubierać się do pracy, jak współpracować z innymi itd… Poznajemy też jej ścieżkę kariery. Zdecydowanie jest osobą, która stanowi idealny wzór dla przyszłych PR-owców.

Jeżeli interesujecie się polityką amerykańską, Białym Domem i relacjami w nim, to sięgnijcie po tą książkę. Dla mnie to ciekawa biografia z fajnymi praktycznymi wskazówkami na życie. Szczerze przyznam niektóre informacje zostaną we mnie pewnie już na zawsze. Czerpię z mądrości innych, a bez wątpienia Dana jest taką osobą. „Dobre Wieści” to inspirująca książka, która umiliła mi czas.

Książkę objęłyśmy patronatem medialnym dzięki współpracy z Wydawnictwem Kobiecym

Komentarze

komentarze