„Black Bird Academy. Bój się światła” Stella Tack

„Black Bird Academy. Bój się światła” to kontynuacja na którą warto było czekać! Tym razem Stella Tack zabiera nas do Londynu, gdzie wraz z bohaterami będziemy uczestniczyć w międzynarodowym turnieju egzorcystów… Wartka akcja, nieprzewidziane zwroty akcji i nieuczciwe zagrywki konkurentów to tylko niektóre z czyhających tu zagrożeń…

W pierwszym tomie Black Bird Academy poznaliśmy Leaf i Falco – dziewczynę opanowaną i uwolnioną przez demona oraz jej opiekuna, który jednak poczuł do dziewczyny coś więcej niż powinien. Ich trudne początki, egzorcyzmy i okrutnie zazdrosny o Leaf demon to wspaniały wstęp do tego, co wydarzy się w drugim tomie tej opowieści.

Sprawy sercowe

Leaf czuje się oszukana po informacji, że Falco ma narzeczoną o której nigdy nie wspominał. Dla niego jest to jednak nic nieznacząca obietnica ślubu, który ustalony został niemalże bez jego udziału. Jego romans z Leaf kwitnie z daleka od ludzkich oczu, ale ją czeka kolejne trudne i niebezpieczne przeżycie – zostaje wystawiona do turnieju łowców demonów. Propozycja udziału dziewczyny pada ze strony samego Wielkiego Inkwizytora, który jest głową i osobą decyzyjną całej akademii. Postanawia on sprawdzić w tej sposób czy Leaf jest nadal człowiekiem.

Wraz z dziewczyną do konkursu staje jej przyjaciel Crain oraz Zero, który jednak jako półczłowiek nie może brać czynnego udziału. Tylko oni jej ufają i widzą, że dzieje się z nią coś złego. Niestety nikt nie potrafi odgadnąć jak bardzo złego.

Nieprzewidziane utrudnienia

Lore, demon, który niegdyś opanował Leaf postanawia zrobić coś aby rozdzielić ją z Falco. Wynajmuje ludzi zdolnych ukraść wspomnienia. Tym sposobem Leaf traci wsparcie Falco i ze złamanym sercem staje do turnieju. A nie będzie łatwo w nim przeżyć. Sytuacja staje się coraz trudniejsza, pojawiają się kolejni spiskujący egzorcyści, wampiry, a do tego dołącza żądna władzy pani demonów chcąca wskrzesić swojego ojca…

Black Bird Academy. Bój się światła” to jest kontynuacja na którą czekałam z wielką niecierpliwością i nie zawiodłam się. Stella Tack zbudowała tyle akcji i zawirowań, że czytając nie ma czasu na nudę. Historia pędzi, a kolejne potknięcia Leaf frustrują, że znów coś jej się nie udało. Nienawiść, którą zionie Tempest z zazdrości o Leaf wzbudza ciarki niepokoju. Jest tu wiele negatywnych postaci, dających nam poczuć jak bardzo trudno jest być sobą w świecie egzorcystów. Bo nie ma nic gorszego niż łowca demonów łamiący obowiązujące u nich zasady… Poza tymi zepsutymi bohaterami, są też ci dobrzy, wspierający. W wśród nich (choć to dziwne) Lore. Bardzo podoba mi się jego człowieczeństwo, gdy martwi się losem dziewczyny. Wiele postaci, mnogość zakrętów akcji i zawirowań momentami przytłacza, ale buduje niesamowity klimat i narrację.

Jeśli spodobała ci się pierwsza część, to moim zdaniem druga jej dorównuje a na pewno dopełnia to, co niedopowiedziane. Pojawia się tu bowiem sporo odpowiedzi na nurtujące czytelników pytania, wyłaniające się z pierwszego tomu.

„Black Bird Academy Bój się światła” to niesamowita i mroczna podróż po świecie pełnym demonów, zepsutych ludzi i istot żądnych władzy. Dla jej zdobycia gotowych posunąć się do absolutnie najgorszych rzeczy i uczynków. Polecam lekturę tej serii wszystkim którzy lubią mrok, pożądanie i zagrażające życiu turnieje z duchami i wampirami w rolach głównych.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!
slot anti rungkad
ssh account

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close