
Kajko i Kokosz. Złota kolekcja. Tom 6 to już ostatni zbiór opowieści autorstwa Janusza Christy. Nie lada gratka dla wiernych fanów, ale także dla młodych, którzy mogą odkryć fantastyczny humor ukryty na kolejnych stronach komiksów. Wydane z okazji 50-lecia serii zbiory, ukazały się nakładem wydawnictwa Egmont.
Tym razem w tym pokaźnym tomie znajdziemy kolejno: „Dzień śmiechały”, „Srebrny denar”, „W krainie borostworów”, „Mirmił w opałach” oraz dwa „Kalendarze”. To wszystko opatrzone oczywiście kilkoma super dodatkami.
Dzielni wojowie
Podobnie jak w poprzednich opowiadaniach, tak i tutaj nie zabraknie niesamowitych przygód. Dzielni Kajko i Kokosz po raz kolejny muszą ratować swój gród przed napaściami Hegemona i Zbójcerzy, wspierać wodza Mirmiła, a także stawić czoła nieznanym niebezpieczeństwom.
„Dzień śmiechały” to nic innego jak współczesny Prima Aprilis. Z tym że w wykonaniu Kajka, Kokosza i ich pobratymców może się to wymknąć spod kontroli. „Srebrny denar” to mikro historyjka o chciwości i nieuczciwych zagraniach.
Niesamowite postaci, które pojawiają się w komiksie „W krainie borostworów” są wisienką na torcie wśród tych opowieści. Świadczą o niesamowitej wyobraźni i kreatywności autora. Poszukujący Pani Przyrody wojowie, spotykają na swej drodze tak niesamowite istoty, że czasem przecierałam oczy ze zdumienia.
Pozostał jeszcze „Mirmił w opałach” gdy dzielny, choć nieporadny wódź Mirmiłowa musi polegać na swoich krajanach i liczyć na łaskawość wielkiego gościa. Tymczasem do ich grodu przemykają sprytni Zbójcerze…
Żyli długo i szczęśliwie
Bo czyż w komiksach o Kajko i Kokoszu mogłoby być inaczej? Kajko i Kokosz. Złota kolekcja. Tom 6 to piękne domknięcie całej serii. Zawarte tu opowieści wywołują salwy śmiechu u młodych i starszych czytelników. Stare rysunki obdarzone nowym życiem mogą dać mnóstwo radości.
Kajko i Kokosz. Złota kolekcja. Tom 6 to także fantastyczne dodatki. Począwszy od wstępu napisanego przez Macieja Kura, który jest scenarzystą filmów animowanych. Poprzez „Ramki i kontury”, czyli przegląd poszczególnych serii i ich wyglądu. Skończywszy na szkicach scenariuszy filmowych dzieł Janusza Christy i wzorach okładek poszczególnych komiksów.
Polecam ogromnie całą serię Złotej kolekcji wszystkim fanom Janusza Christy. Zarówno tym, którzy wychowywali się na jego twórczości i wrócą dzięki niej do lat dzieciństwa i młodości. Ale polecam także jako nie lada gratkę dla młodych, którzy docenią kunszt rysunku i niebywałe poczucie humoru wielkiego polskiego twórcy.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu