Ostatnie życie – Peter Mohlin, Peter Nystrom

Ostatnie życie to opowieść tym, że prawda może wyjść na jaw nawet po wielu latach od dokonania złego czynu. Trzeba tylko spojrzeć na wszystko świeżym okiem i nie dać się zwieść pozorom.

To historia wciągająca od pierwszych chwil, pełna zawiłości, niejasności i pozorów. Kto tak naprawdę zawinił? A kto naprawdę był ofiarą? Czy policja jest w stanie wykryć sprawcę zbrodni po 10 latach? Czy morderstwo bez odnalezionego ciała pozostaje w dalszym ciągu morderstwem?

Niełatwe życie od nowa

John, agent FBI prowadzący dla agencji sprawę przeciwko bossowi narkotykowemu Ganiru, trafia do szpitala. Po postrzale razem z innym agentem stawiają ludzi Ganiru w stan oskarżenia, a tym samym zaczyna ich obejmować program ochrony świadków i nowe tożsamości. Mimo sprzeciwu przełożonych John decyduje się na powrót w rodzinne strony, aby pomóc swojemu przyrodniemu bratu. Zostaje on oskarżony o zabójstwo zaginionej przed dziesięciu laty Emelie Bjurwall, dziedziczki fortuny.

Pod nowym nazwiskiem zostaje członkiem ekipy badającej sprawę. W tym momencie rozpoczyna się walka z czasem i niejasnościami w policyjnych aktach.

Trudne doskonałe życie

Emelie Bjurwall była córką właścicielki ogromnej firmy przemysłu odzieżowego, jedyną spadkobierczynią wielkiego majątku. Pewnego dnia dziewczyna znika bez śladu. Gdy policja rozpoczyna śledztwo, wychodzi na jaw, że życie na świeczniku zniszczyło delikatną psychikę młodej kobiety i wepchnęło ją w szpony uzależnienia. Pobyt w ośrodku zamkniętym, ogromne oczekiwania rodziców tylko pogłębiły jej destrukcyjne zapędy.

Po dołączeniu Johna do ekipy specjalistów badających sprawę zaginięcia, odnalezione zostaje ciało i ujawnione machlojki w policyjnych aktach. Sprawa staje się coraz trudniejsza, ludzie bardziej zrażeni, a tożsamość Johna może ujrzeć światło dzienne – co oznacza dla niego zagrożenie życia. Czy uda mu się oddzielić sprawy rodzinne od zawodowych? Da radę pomóc przyrodniemu bratu odzyskać dobre imię? Sprawca poniesie karę?

Kryminał dla każdego

Nie uważam się za fankę kryminałów, jednak ten pochłonęłam niemalże jednym tchem. Historia mnie wciągnęła, a każde kolejne potknięcie policji przeżywałam, jakby chodziło o moje własne bezpieczeństwo. Ilość niejasności i wątków pobocznych momentami mnie rozpraszała, ale jednocześnie była niezbędna, aby dotrzeć do prawdy. Gdyby nie to, że jestem tylko czytelnikiem śledzącym akcję powieści, nigdy nie domyśliłabym się prawdy.

Główny bohater Ostatniego życia, to z jednej strony twardziel ze FBI, z drugiej człowiek wciąż zastanawiający się jak pomóc swojej rodzinie. Chętnie towarzyszymy mu w trudniej pracy, kibicujemy jego działaniom i czujemy respekt dla jego umiejętności i wiedzy. Emelie z kolei to zagubiona dziewczyna z dobrego domu, której współczujemy. Jednak wzbudza ona także nasz gniew gdy ryzykuje swoje życie.

Odkrycie prawdy w tej historii to ratunek dla wielu ludzi. Oczyszczenie z zarzutów Billy’ego – brata Johna, oznacza dla niego powrót do normalnego życia z córką. Znalezienie zabójcy znaczy także przyniesienie spokoju dla rodziców Emelie, którzy 10 lat czekali na jakiekolwiek informacje.

Ostatnie życie to wciągający kryminał, który czytamy z zapartym tchem. Świetnie zbudowane napięcie, zagadka, w której każdy kolejny trop wydaje się oddalać od jego rozwiązania – to ogromne zalety tej książki.

Polecam każdemu, kto lubi dobry kryminał, kto lubi główkować i dać się zaskoczyć. Jeśli uważasz się za specjalistę od książkowych zagadek – sięgnij po Ostatnie życie i sprawdź, czy podołasz rozwiązaniu tej zagadki.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

Komentarze

komentarze