Wracamy do Lawton i życiowych problemów wkraczających w dorosłość licealistów z tego miasteczka. Przed Wami drugi tom serii The Field Party.
Willa Ames niespodziewanie wróciła do miasta, po sześciu latach mieszkania z matką w Arkansas. Nikt, poza nią samą i jej babcią, nie wie, co było powodem tego powrotu. Ona też nie jest zbyt chętna by dzielić się z innymi informacjami o swojej niechlubnej przeszłości i półrocznym pobycie w poprawczaku. Czy jednak uda jej się ukryć prawdę o sobie przed dwójką przyjaciół z dzieciństwa? Bo to właśnie Brady Higgens i Gunner Lawton byli dawniej jej najlepszymi i jednocześnie jedynymi przyjaciółmi, przed którymi nie musiała mieć żadnych sekretów. Czy jednak po tylu latach rozłąki jest w stanie im zaufać i odkryć się przed nimi? Czy łączy ich wyłącznie przyjaźń czy jakieś inne uczucia?
„Jesteś moim światłem” to drugi tom serii The Field Party. Mimo, że wszystkie opowiadają o tej samej grupie przyjaciół, to każdą z nich można czytać osobno. W „Jesteś moim światłem” pojawiają się również Maggie i West, czyli główne postaci z powieści „Kocham cię bez słów”. Mimo to, informacje zdradzające fabułę z pierwszej części są ograniczone do minimum. Jeśli postanowicie zacząć poznawanie serii od tego tomu, i po nim będziecie chcieli sięgnąć również po pierwszą część, będziecie to mogli zrobić bez obaw, że wszystkie tajemnice i elementy zaskoczenia są już Wam znane.
Tym razem pierwsze skrzypce grają poznani wcześniej Brady i Gunner, a dołącza do nich wracająca do Lawton, Willa. W dzieciństwie trzymali się razem, spędzali wspólnie dużo czasu i zawsze mogli na siebie liczyć. Po latach, gdy stoją na progu dorosłości, przyjdzie im sprawdzić, na ile są w stanie sobie ponownie zaufać i pomóc sobie wzajemnie uporać się z traumatyczną przeszłością.
Podobnie jak poprzednio, mamy tu także dramatyczne wydarzenia, które napędzają całą akcję. Poznajemy zarówno problemy z przeszłości Willi, które doprowadziły do jej pobytu w poprawczaku i powrotu do Lawton, jak i dowiadujemy się także o jej bieżących kłopotach z matką, która nigdy jej nie kochała i dla której zawsze była problemem oraz ciężarem. Jednak nie tylko Willa skrywa mroczne sekrety, których nie chce nikomu zdradzić. Ma je także Gunner. I to właśnie jego osobiste dramaty są głównym motywem fabuły toczącej się w teraźniejszości. Czego one dokładnie dotyczą? Tego Wam nie zdradzę, żeby nie zepsuć Wam elementu zaskoczenia. Jednak w przypadku obojga bohaterów wszystko krąży wokół tematu rodziny.
W „Jesteś moim światłem” mamy trzech narratorów. Przede wszystkim są nimi Willa i Gunner. To na nich skupia się fabuła. Brady i jego perspektywa jest dopełnieniem tej dwójki. Urozmaica ją, wprowadzając do ich wspólnego świata nieco zamieszania. Jest on również najmocniejszym łącznikiem pomiędzy tomami.
Mimo, że to w tej części możecie znaleźć więcej zwrotów akcji i dzieje się tu ciekawiej, to nie umiem zdecydować się i wybrać, która część jest lepsza. Z całą pewnością mam sentyment do Maggie i Westa, nawet jeśli ich historia jest nieco nudniejsza niż perypetie Willi, Gunnera i Brady’ego.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu
One Reply to “Jesteś moim światłem – Abby Glines”