
„Śpiąca królewna” to piękna baśń, którą zna najpewniej każdy. Chociaż powstało wiele ekranizacji tej opowieści, najpopularniejszą jest wersja Walta Disneya. Jeśli lubicie historię Aurory opowiedzianą w tej bajce, być może z chęcią sięgniecie również po komiks.
Przeglądając naszą stronę, już kilkukrotnie mogliście znaleźć recenzje komiksów, jakie powstały na podstawie klasycznych baśni. „Śpiąca królewna” to najnowsza książka, która ukazała się w tej serii. Jej konstrukcja jest podobna, jak we wcześniejszych tytułach.
Konstrukcja książki
Pierwsze strony to krótka charakterystyka najważniejszych postaci pojawiających się w komiksie. Poza Aurorą w paru słowach są przedstawieni m.in. król, królowa, królewicz i czarownica. Następnie mamy główną część naszej historii, a więc opowieść o śpiącej królewnie. Zwieńczeniem książki są „Wspomnienia”. Tutaj znajdują się ilustracje przedstawiające najważniejsze wydarzenia z historii. Całość jest kolorowa i przyjemna w odbiorze. Już przeglądanie kolejnych stron może sprawić sporo radości, a jeśli do tego przejdziemy do czytania samej baśni, przyjemność będzie podwójna.
„Śpiąca królewna” – o fabule słów kilka
Myślę, że większość zna „Śpiącą królewnę” doskonale, ale w ramach przypomnienia, pokrótce opowiem przebieg fabuły. Kiedy w odległej krainie król i królowa doczekali się upragnionego dziecka, wszyscy świętują. Na cześć maleńkiej królewny organizowane jest przyjęcie, podczas którego dziewczynka dostaje liczne dary, w tym niezwykłe i magiczne od wróżek. Ktoś jednak nie został zaproszony. Kiedy czarownica wkracza do zamku, także ma swój „prezent”. Za kilkanaście lat królewna ukłuje się wrzecionem z kołowrotka i umrze. Na szczęście ostatnia z wróżek nie zdążyła dać swojego daru, dzięki czemu królewna ma nie umrzeć, ale zapaść w sen.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: