Za kilka dni odbędzie się premiera książki Amelie Nothomb pt.: „Zbrodnia hrabiego Neville’a” – historia zamknięta w małym formacie na niecałych 109 stronach. To dobry wybór jeżeli chcecie spędzić szczególny i intrygujący wieczór w towarzystwie ekscentrycznych bohaterów.
„Zbrodnia…” to kryminał utrzymany dość zabawnej konwencji: tytułowy hrabia Henri Nevill szukając swojej nastoletniej córki, która uciekła z domu, znajduje ją wreszcie u pewnej wróżki, a ta przepowiada mu, że podczas jego garden party hrabia zabije jednego z gości. W pierwszym odruchu hrabia odrzuca tę przepowiednię, nie dając wiary słowom wróżki, jednak później zaczyna analizować listę swoich gości i zastanawiać się, kogo z zaproszonych osób szczególnie nie lubi…
Nie zdradzę Wam nic więcej z fabuły, żeby nie psuć wielu niespodzianek, które kryje w sobie ta mała książeczka. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z twórczością Amelie Nothomb, której książki w jej rodzinnej Belgii to bestsellery. Pióro autorki faktycznie ma w sobie coś oryginalnego. Być może to spora dawka absurdu i czarnego humoru. A może kryminalna tajemnica, która jest rozwiązana dopiero niemalże w ostatnich zdaniach? Na pewno do atutów „Zbrodni…” można zaliczyć brak dłużyzn, które w przypadku tak krótkiej książki po prostu nie mają miejsca, a absurd, z którego wręcz jest utkana cała fabuła jednym przypadnie do gustu, innym nie, jednak biorąc pod uwagę rozmiary powieści warto zarezerwować sobie jeden wieczór, aby się z jej twórczością zapoznać i ocenić samemu. Kiedy myślę o niekonwencjonalnych powieściach pełnych czarnego humoru, sarkazmu i absurdu, od razu na myśl przychodzi mi Edgar Keret i jego Pizzeria „Kamikaze”. Teraz do niego dołączyła Amelie Nothomb.
„Zbrodnia hrabiego Neville’a” to ciekawe doświadczenie i zabawna przygoda – ekscentryczna autorka Amelie Nothomb to wielokrotnie nagradzana pisarka, a niektóre z jej książek doczekały się nawet filmowych adaptacji. Jej dorobek literacki jest obszerny i jest w czym wybierać. Jeśli zatem chcecie spróbować czegoś nowego, świeżego i odmiennego od kryminałów, jakie znacie, to „Zbrodnia hrabiego Neville’a” będzie dobrym wyborem.
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy Wydawnictwu Literackiemu: