“Kiedy słońce nie zachodzi” od Aly Martinez to drugi tom piekielnie emocjonalnej serii The Darkest Sunrise.
Część pierwsza kończy się dla naszych bohaterów niezwykłym zwrotem. Emocje, z którymi nas zostawia, są tak silne, że warto od razu sięgnąć po drugą część tej wspaniałej historii.
To, co odkryła Charlotte, sprawiło, że świat na chwilę się zatrzymał. Zabrakło słów, zabrakło oddechu.
Syn, który zaginął, odnalazł się, a jej wszystkie modlitwy zostały wysłuchane.
Jednak jak to się stało, że Porter zataił to przed nią, mimo że znał jej całą historię?
Kiedy możesz odetchnąć
Charlotte próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji, która dla jej syna jest trudna. Nie zna jej, nie zna nowego domu, chce tylko wrócić do tego co zna – do swojego ojca. Po namowach kobieta daje szansę Porterowi na widywanie się z synem, na możliwość adaptacji do nowej sytuacji. Jednak nie zamierza go wpuszczać z powrotem do swojego serca.
Kiedy miłość nie daje za wygraną
Porter próbuje wszystkiego, aby Charlotte ponowie mu zaufała, aby mógł jej wytłumaczyć, że nie miał o niczym pojęcia. Że dla niego to również wywrócenie świata do góry nogami. Mężczyzna również chce jej uświadomić, że jego uczucia nie zniknęły. Że ta miłość, która spadła na nich niespodziewanie i odnalazła do nich drogę, to coś, co trzeba pielęgnować.
Kiedy słońce nie zachodzi
Drugi tom tej historii niesie ze sobą przepotężny ładunek emocjonalny, który mimo upływu czasu, wciąż jest ze mną. Książka ta potargała moją duszą, więc z największą przyjemnością sięgnę po część trzecią, która właśnie miała premierę.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Niezwykłe Zagraniczne.