„Wszystkie noce Zeusa. Boski romans” Gosi Lipińskiej to, jak łatwo się domyślić po tytule, to powieść zaliczająca się do pikantniejszych książek. Jak to jest zakochać się w greckim bogu?
Nie mam zbyt wielu książek tego typu na półkach. Romanse owszem, ale nie erotyki. Trudno mi się więc odnieść do innych propozycji z tej kategorii. Z pewnością lektura była dla mnie nowym doświadczeniem. Co prawda nie spodziewałam się tego, co znalazłam w fabule, ale nie twierdzę, że książka jest zła. Zwyczajnie nie czytałam powieści w takim wydaniu. Myślę jednak, że fanki pikantnych tytułów będą usatysfakcjonowane.
„Wszystkie noce Zeusa. Boski romans” – o czym jest książka?
Wydaje się, że greccy bogowie to przeszłość. Jak się okazuje, nie jest to takie oczywiste, o czym przekonuje się Aneta. Młoda kobieta pomimo swojej urody i wykształcenia czuje się samotna. Od dłuższego czasu wzdycha do kolegi z pracy, ale ten widzi w niej tylko przyjaciółkę. Najbardziej boli ją jednak fakt, że wciąż jest dziewicą. Chciałaby znaleźć tego jedynego, któremu odda cnotę. Nie wie jeszcze, że czeka ją romans, o jakim nawet nie śniła…
Zeus wyjątkowo łatwo ulega kobietom, o wierności Herze można więc zapomnieć. Mściwa bogini w końcu traci cierpliwość i rzuca na Zeusa klątwę. Przez wieki ma być uwięziony w posągu z brązu. Przez kilkanaście dni raz na sto lat odzyskuje swoją postać. Ma dwa tygodnie na to, by pokochać i rozkochać w sobie kobietę. Jest jednak pewien haczyk… nie może związku skonsumować… A to już nie lada wyzwanie. Do tej pory nie udało mu się tego przełamać. To, że na jego drodze pojawia się Aneta, może zmienić wszystko.
Moje spostrzeżenia
Lubię książki fantastyczne, w których bohaterami są mitologiczne postacie. Właśnie to przyciągnęło mnie do tego tytułu. Poza Zeusem spotkamy m.in. Posejdona, Herę, Atenę, Artemidę, czy Hermesa. Jak wspomniałam, nie było to do końca to, czego oczekiwałam, ale czyta się szybko i stanowi interesującą odskocznię od innych książek, w które się zagłębiam.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: