“Podróż. Wielka Panda i Mały Smok” to druga powieść obrazkowa Jamesa Norbury’ego o przygodach dwójki przyjaciół – pandy i smoka. Jest równie urocza i mądra co jej poprzedniczka, ale mniej cukierkowa i bardziej prawdziwa.
Tym razem Wielka Panda i Mały Smok udają się w podróż pełną niebezpieczeństw. Już nie jest tak różowo, jak podczas ich pierwszej wędrówki. Sam początek książki zapowiada, że lekko nie będzie, a metaforyczne ujęcie drogi w głąb siebie oznacza walkę z własnymi lękami i wątpliwościami.
Momentami przez tę historię przebija smutek i przygnębienie będące echem przeżyć jej autora. Zakończenie napawa optymizmem, ale happy end ma swoją cenę i przyjaciele muszą przeboleć straty, jakie ponieśli, aby osiągnąć upragniony cel.
Dla tych, którzy odbywają własną podróż
“Dla tych, którzy odbywają własną podróż.” – Tak brzmi dedykacja książki, a zaraz po niej pojawia się rysunek japońskiej torii, czyli bramy przy wejściu do świątyni shinto.
Brama symbolizuje przejście do świata duchowego. Torii znajduje się w każdym z nas, ale niektórzy nie potrafią znaleźć do niej klucza, chociaż tak naprawdę go nie potrzebują. Chcąc poznać siebie, wystarczy zatrzymać się w codziennym pędzie, wyciszyć, wsłuchać w wewnętrzny głos.
Siła przyjaźni
Mały Smok tego wszystkiego nie wiedział, a mądra Wielka Panda pozwoliła mu samemu dojść do tej prawdy, po raz kolejny pokazując, jak wielka potrafi być siła przyjaźni.
Książka pokazuje, że wsparcie, którego udzielamy bliskiej osobie, jest na wagę złota. Ten przekaz nie musi dotyczyć tylko relacji z naszą rodziną czy przyjaciółmi, ale też ze wszystkimi, którzy potrzebują naszej pomocy. To uniwersalne przesłanie, szczególnie ważne w dzisiejszych, pełnych niepokoju czasach.
Piękno rzeczy małych
James Norbury przypomina nam o tym, że w życiu, poza cierpieniem i bólem, istnieje też piękno. Jest widoczne nawet w tym, co wydaje się niepozorne i nieistotne, jak promienie słońca odbijające się w liściu powoli kołyszącym się na pajęczynie.
Mały Smok nie mógł przypomnieć sobie żadnego
równie zniewalającego widoku.
Tak czystego, idealnego i delikatnego.
I poczuł, że pustka w nim jest jak filiżanka,
która czeka, aż się ją napełni.
Aż napełni się ją wszystkimi cudami,
jakie ma do zaoferowania świat.
Także bólem, oczywiście, ale przede wszystkim
ogromem piękna.*
Powieść graficzna “Podróż. Wielka Panda i Mały Smok” jest pełna wielkich i małych prawd, o których część z nas niestety zapomina. Dlatego warto ją przeczytać. Podobnie jak pierwszy tom, którego recenzję znajdziecie TUTAJ.
* Wszystkie ilustracje i cytaty pochodzą z książki “Podróż. Wielka Panda i Mały Smok” Jamesa Norbury’ego w tłumaczeniu Aldony Sieradzkiej-Krupy.
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy: