
Mitologia grecka jest tajemnicza i fascynująca. Wydawałoby się, że czasy wiary w bóstwa mieszkające na Olimpie dawno już minęły, ale kto wie, może gdzieś obok rozgrywa się mrożąca krew w żyłach rozgrywka, o której nie mamy pojęcia? Właśnie z tym spotykamy w książce „Lore” Alexandry Bracken.
Dawno temu greccy bogowie zamieszkiwali górę Olimp, ale czy tam dalej są? Niekoniecznie. Przed wiekami dziewięciu bogów zbuntowało się przeciwko Zeusowi, a ten w odpowiedzi przygotował krwawy plan zemsty. I tak powstał Agon… Raz na siedem lat przez tydzień bogowie zstępują na ziemię jako śmiertelnicy, a potomkowie greckich bohaterów rozpoczynają polowanie. Bóg umiera, nowy bóg się rodzi. Ten, komu uda się zabić greckiego boga, przejmie jego moce i nieśmiertelność na kolejne lata… Brzmi zachęcająco? A to dopiero początek!
Mordercza gra o boską nieśmiertelność
Przez wieki potężne greckie rody walczyły o to, by w ich szeregach był bóg. Dzięki temu zyskiwały moc i władzę. Ich świat jest pełen determinacji, brutalności i bezwzględności. Jednak nie każdemu z członków rodów to odpowiada. Są tacy, którzy za wszelką cenę chcą się z tego wyrwać, a niektórym się udaje. Przykładem jest pochodząca z domu Perseusza Lore. To wkraczająca w dorosłość nastolatka mieszkająca w Nowym Jorku. Podczas ostatniego Agonu straciła rodzinę i od tamtej pory jest zdana na siebie. Po wielu trudach wygląda na to, że powoli wszystko zostawia za sobą i rozpoczyna zwyczajne życie zwykłej śmiertelniczki. Niestety w końcu traci swoją anonimowość, a przeszłość się o nią upomina. Lore ponownie jest wplątana w morderczy wyścig. Mało tego, okazuje się, że tym razem może odegrać istotną rolę, choć jeszcze nie wie, jaką.
“Lore” – greccy bogowie w Nowym Jorku
„Lore” to jedna z tych książek, w których aż roi się od intryg i zwrotów akcji. Aż do ostatniej strony dzieje się bardzo dużo, jest mnóstwo pytań i w zasadzie nie możemy przewidzieć, co będzie dalej. Na pierwszym planie mamy oczywiście charyzmatyczną i odważną Lore, ale oprócz tego towarzyszy jej wiele innych wyrazistych osobistości, z których każda wnosi coś do fabuły. Powieść pochłania się z zapartym tchem, a przeniesienie elementów mitologii greckiej do współczesnego Nowego Jorku tworzy unikatowy klimat.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy: