Czy pies może porwać dziecko?

Wiele czytałam kryminałów, ale takich, w których ważną rolę odgrywały psy, żadnego. „Młode” Tadeusza Oszubskiego to książka stanowiąca kontynuację „Miłości”, a której recenzję możecie znaleźć na naszej stronie. W najnowszej powieści tego autora pojawia się sporo informacji nawiązujących do wydarzeń wcześniejszych, ale są one dobrze opisane. Dlatego nawet jeżeli nie znacie fabuły pierwszej książki, bez problemu wciągniecie się w akcję „Młodych”.

Kogo zatem spotykamy? Pierwszoplanowe role należą do Jana Wirskiego i jego bratanicy Justyny. Jan jest właścicielem restauracji, ale przed laty był oficerem służb specjalnych. We wcześniejszej książce pomógł Justynie i wyjaśnił to, co stało się z jej matką. Teraz ponownie oboje zostają włączeni w coś, czego się nie spodziewali.

Jan Wirski znów na tropie

Kiedy kilkuletnia córka kucharza restauracji Wirskiego zostaje porwana, ani Jan ani Justyna nie potrafią siedzieć bezczynnie. Oboje postanawiają drążyć swoje śledztwo, nie zaprzestają poszukiwań nawet wtedy, kiedy rokowania na odnalezienie żywej dziewczynki są coraz gorsze. Niespodziewanie pojawia się jeszcze jeden, nieprawdopodobny trop. Dziadek dziecka podejrzewa, że mogła być ona porwana przez psa. Przez sukę, która chce się na mężczyźnie odegrać. Czy to w ogóle możliwe? Pomimo tego, że wygląda to na wytwór wyobraźni, Jan i Justyna także ten ślad postanawiają sprawdzić.

„Pies dziwnie się zachowywał. Zatrzymał się, włożył olbrzymi łeb do wózka. Polizał dzieciaka po twarzy, a ten zaczął się śmiać. Różowy jęzor był wielkości głowy chłopca. Zwierzę otworzyło paszczę. Błysnęły kły. Jóźwiak, widząc to, zmartwiał. Pomyślał, że gdyby w czasach, kiedy jeszcze praktykował satanizm, faktycznie objawił mu się diabeł, to pewnie pod taką postacią. Byłby czarną bestią pożerającą niemowlę.

Wielki, demoniczny łeb uniósł się znad wózka. Pies trzymał dziecko w zębach. Złapał je za odzież, tak, że nie ucierpiało. Chłopczyk sprawiał nawet wrażenie zadowolonego. Chichotał. Widocznie uznał, że to, co się z nim dzieje, jest zabawą.”.

Dzieci wychowywane przez psy

„Młode” to książka, w której na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim sprawa zaginięć dzieci, ale poruszana jest także inna istotna i mało popularna tematyka. O tym, że dzieci mogą być wychowywane przez zwierzęta znaleźć można zarówno garstkę informacji. Autor dość odważnie podążył w nieznaną sferę, co uważam za ogromny atut tej książki. W zasadzie trudno mi powiedzieć, czy bardziej byłam ciekawa tego, czy dziewczynka się znajdzie, czy tego jaką rolę odgrywają w całej historii psy. Motyw ten jest dla mnie fascynujący i zachęcam do sięgnięcia po „Młode” nie tylko fanów kryminałów, ale również wielbicieli naszych czworonożnych przyjaciół.


Za książkę do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close