„Budda z przedmieścia” Hanifa Kureishiego – głośny debiut w Wielkiej Brytanii

Kureishi_Budda_500pcxTym razem mam dla Was propozycję, wobec której nie można przejść obojętnie – dosłownie! Jednych będzie śmieszyć, innych fascynować, jeszcze innych irytować, czy gorszyć. Jedno jest pewne, nie pozostanie bez emocji. We mnie „Budda z przedmieścia”  Hanifa Kureishiego wzbudził chyba całą mieszaninę sprzecznych odczuć. Debiut autora w Wielkiej Brytanii sprawił, że zyskał miano skandalisty i ja się z tym zgadzam. Co takiego jest w tej książce?

Czytelnik przenosi się do Anglii z lat siedemdziesiątych, obserwuje tamtejsze życie, poglądy i pojawienie się nowych trendów w muzyce. Interesujące jest to, że opowieść snuje siedemnastoletni Karim, którego ojciec jest Hindusem. Autor przedstawia jego poglądy, spojrzenie na świat i otoczenie. Podczas czytania towarzyszymy Karimowi we wzniosłych i trudnych dla niego chwilach. Poznajemy rozterki pierwszej zakazanej miłości, uczucia dotyczące rozstania rodziców i planów. Karim dorasta i przenosi się z przedmieścia do serca Londynu i choć myśli, że to rozwiąże jego problemy, rzeczywistość wygląda inaczej… Dorosły już mężczyzna prowadzi czytelnika za kulisy teatru, pokazuje zakłamanie, intrygi i próżność ludzi z wyższych sfer i to jak trudno żyć w Anglii będąc innej narodowości.

Dla Kureishiego nie ma tematu tabu, dlatego pokazuje obraz różnic klasowych i rasowych, dyskryminację i poszukiwanie własnej tożsamości najpierw przez młodego potem dojrzałego człowieka. Pikanterii dodaje to, że w przypadku tej książki nie można mówić o kwiecistym języku, czy cenzurze. Autor opowiada wszystko w sposób dosłowny, dosadny i wręcz perwersyjny. Nie unika wulgaryzmów, seksu i narkotyków. Wszystko opowiada bez wstydu, bez jakiejkolwiek krępacji, odkrywa przed czytającym nagie myśli nastolatka i mężczyzny. Każda z pojawiających się postaci jest wyraźna i charakterystyczna, co przekłada się na dużą dynamikę fabuły.

Warto wspomnieć, że Hanif Kureishi wywołał burzę emocji nie tylko wśród czytelników, ale również pisarzy, w których budzi podziw, dla których stał się inspiracją. Cytując Zadie Smith:

„Dużo zawdzięczam, zarówno w życiu osobistym, jak i w sferze zawodowej, przedstawionej przez Kureishiego wizji osobistych związków między pierwszym pokoleniem imigrantów a ich dziećmi. Wtedy, w 1990 roku, na ten temat powstawało wiele poważnych tekstów, żaden jednak nie był psychologicznie bardziej wnikliwy ani bardziej osobisty niż jego fikcyjna wersja.” – Zadie Smith o „Buddzie z przedmieścia”

Książkę czyta się lekko, choć jak wspomniałam bezpośredniość autora może wywoływać różne emocje. Ciekawe dla mnie było jednak tło powieści: rozwój i zmiany popularnych nurtów w muzyce lat 60-tych i 70-tych, podejście do imigrantów i różnice kulturowe. Kim w takim razie jest tytułowy „Budda z przedmieścia”? Ojcem Karima, który z dnia na dzień przestaje być urzędnikiem, a chce zostać przewodnikiem duchowym. Ta decyzja zmienia życie Karima i całej rodziny, natomiast medytacje prowadzone przez duchowego przewodnika cieszą się rosnącą popularnością…


Za egzemplarz recenzencki dziękujemy wydawnictwu Znak

10363647_10152418095302310_5536292763395880264_n

Komentarze

komentarze

One Reply to “„Budda z przedmieścia” Hanifa Kureishiego – głośny debiut w Wielkiej Brytanii”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close